Album jest dedykowany i został cały wypełniony kompozycjami Kenny’ego Wheelera – angielskiego trębacza o wybitnie poetyckiej osobowości.
Wheeler wraz z wokalistką Winstone i pianistą Johnem Taylorem tworzyli przez dwie dekady ubiegłego wieku trio Azimuth. W każdym z zaproponowanych tam projektów grupa urzekała kreowaniem wybitnie kameralnej atmosfery. Niestety, Wheelera i Taylora nie ma już na tym świecie. Jest więc pięknym gestem ze strony Normy Winstone celebrowanie dokonań jej dawnych kompanów.
W przypomnieniu dziewięciu nastrojowych kompozycji Wheelera, do których Winstone napisała własne słowa, pomaga celnie dobrany kwintet instrumentalny (trąbka, saksofon tenorowy lub sopranowy, fortepian, kontrabas i perkusja). W zespole wyróżnia się pianistka Nikki Illes, której wyobraźnia przypomina tę, z jaką wypowiadał się kiedyś Taylor. Trębacz Percy Pursglove przypomina tylko momentami ciepłe brzmienie, jakim emanował Wheeler.
Więcej melancholii wnoszą poetyckie strofy formowane przez saksofonistę Mike’a Murleya. Szczególny podziw budzą pełne inwencji popisy wokalne Winstone, prowadzone z pietyzmem i wzorcową dykcją, co w jazzie bywa rzadkością. Jej kondycja wokalna budzi zdumienie, że w tak zacnym wieku dysponuje tak świeżym i wyjątkowo czystym głosem.
Cezary Gumiński
AMM Records