Annie Lennox była w Latach 80. tak innowacyjną wokalistką, jak Björk dekadę później. Sprzedała 80 milionów płyt, dostała cztery nagrody Grammy i mimo upływu czasu jest jedną z najoryginalniejszych wokalistek. Dopiero teraz dojrzała do nagrania świątecznego albumu z kolędami i piosenkami kojarzącymi się nieodparcie z Bożym Narodzeniem.
"O nagraniu takiej płyty marzyłam od dawna. Chciałam, by była ponadczasowa. Myślę, że spodoba się słuchaczom i będą po nią sięgać przez lata" - powiedziała i nie pomyliła się. Tak, jak do dziś sięgamy chętnie po albumy Franka Sinatry, chcemy jeszcze raz posłuchać "White Christmas" w wykonaniu Binga Crosby`ego, tak będziemy wracać do tej płyty. Jaka jest tajemnica nagrania albumu, który przetrwa mody i oprze się czasowi?
Trzeba przede wszystkim mieć charakterystyczny głos, który lubią wszyscy i przekazać wraz z piosenkami własne przesłanie. Pomogą oczywiście perfekcyjne aranżacje ponad stylami. Znajdziemy tu znakomite partie fortepianu, orkiestrę smyczkową, chór i żelazny repertuar. Piosenkę "Universal Child" Annie Lennox napisała specjalnie na te święta i będzie to jeszcze jeden christmasowy standard.
Marek Dusza
Universal Island Records