Dostawca taniej wódki, krupier w nielegalnym kasynie, bokser, komik i wreszcie piosenkarz. Mało kto potrafił tak ujmująco śpiewać ballady jak on, swym aksamitnym głosem łamał niewieście serca. Do spółki z Sinatrą i kilkoma innymi luminarzami Hollywood i Las Vegas założyli The Rat Pack. Największą popularnością cieszył się w latach 50.
Album "Amore" ukazał się przed Walentynkami, bo to najlepszy prezent dla ukochanej, ale cykl produkcyjny magazynu wyklucza szybkie prezentacje nowości. Można go wręczyć przy każdej innej okazji. Znajdziemy tu 15 piosenek o miłości z lat 1953 - 62. Najsłynniejsza to "That`s Amore", ale każda zasługuje na uwagę. Ja z przyjemnością słucham tych, których wcześniej w wykonaniu Deana Martina nie znałem: "Heaven Can Wait" czy "It Won`t Cool Off". W latach 50. każdy wykonawca pop korzystał z usług jazzowych aranżerów, a za plecami miał orkiestrę smyczkową i big band. Dlatego nawet najzwyklejsza ballada ma swingujący charakter i lekkość, której brak współczesnym nagraniom.
Marek Dusza
CAPITOL/EMI MUSIC