25-lecie obecności na scenie Kylie Minogue uczciła albumem ze swoimi najlepszymi piosenkami, ale zaśpiewanymi z towarzyszeniem symfoników. Wokalistka podkreśla, że o takiej płycie marzyła od lat.
"The Abbey Road Sessions" powstał w legendarnym londyńskim studiu, a w nagraniach uczestniczyła The Royal Philharmonic Orchestra. Smyczkowe retro-aranżacje doskonale pasują do jej delikatnego głosu. W stosunku do oryginałów wykonania są dostojniejsze, a brzmienie pełniejsze, przez co przeboje Australijki nabierają nowego, często zaskakującego blasku.
"All The Loves" nawiązuje do soulu lat 60., "Slow" ma w sobie jeszcze więcej erotyzmu, "The Locomotion" porywa taneczną lekkością, "Can’t Get You Out Of My Head" zachwyca pięknie poprowadzoną melodią, a stonowany "Where The Wild Roses Grow" z udziałem Nicka Cave`a nabrał cech folkowej ballady. Urokliwa płyta, pokazująca jakże inne oblicze gwiazdy tanecznego popu i ikony seksu.
Grzegorz Dusza
EMI