Antologia nagrań Maryli Rodowicz wzbogaciła się o kolejną, jakże cenną pozycję. Pod numerem siódmym ukazał się album "Wsiąść do pociągu", jeden z najlepszych w jej dorobku.
W drugiej połowie lat 70. wokalistka była u szczytu popularności, pisała historię polskiej muzyki rozrywkowej. Album otwierało nieśmiertelne "Remedium" autorstwa Seweryna Krajewskiego ze słowami Magdy Czapińskiej, hymn na cześć wolności. Głównymi twórcami repertuaru byli jednak Jacek Mikuła i Agnieszka Osiecka.
Znalazło się tu miejsce dla nostalgicznej ballady ze smyczkami "Byłam sama, jestem sama", żartobliwego "Nie ma jak pompa", przepięknej "Bossa novy do poduszki" czy piosenki "Królewicze" przywołującej echa twórczości murzyńskiej gwiazdy Isaaca Hayesa. Nie można nie wspomnieć o duecie z Markiem Grechutą. Utrzymany w stylistyce reggae "Gaj" należy do moich ulubionych utworów w repertuarze obojga artystów.
Grzegorz Dusza
UNIVERSAL