Szczyt popularności Joe Jacksona przypadł na lata 80. Łatwo się było zakochać w jego albumach - obrazującym codzienne życie mieszkańców Nowego Jorku "Night & Day" (1982) oraz "Body & Soul" (1984). Tym, co przekonywało do jego piosenek, jest muzyczna wszechstronność oraz magia nosowego głosu, który trudno pomylić z kimkolwiek innym. Bo Joe Jackson czerpie dosłownie z wszystkiego, co usłyszy - od bigbandowego jazzu, przez musical, wodewil, muzykę latynoską i karaibską, po nowofalowy rock.
"Fool" - dwudziesty w jego dorobku album zaczyna się od znajomo brzmiących mocnych fortepianowych akordów towarzyszących podniosłej melodii w piosence "Big Black Cloud". Niemal punkowa gitara prowadzi "Fabulously Absolote". To Jackson wyjęty niczym z początku lat 80. Nawet motyw grany na syntezatorach przywołuje tamte czasy. Nostalgiczny klimat ma "Dave", znów z fortepianem na pierwszym planie. Jazzowe i klasyczne inspiracje łączy "Strange Land".
Optymizmem zaraża przywołujący stare piosenki duetu Steely Dan "Friend Better". Rozpędzony "Fool" łączy piosenkę żeglarską z muzyką arabską i latynoską. Tu muzycy mogą popisać się błyskotliwymi solówkami. Ten utwór został zdecydowanie stworzony z myślą o koncertach, które są prawdziwym żywiołem Joe Jacksona.
Grzegorz Dusza
Ear Music/PIAS
