"Forever Young" grupy Alphaville jest z pewnością najciekawszym albumem synthpopowym spoza rynku brytyjskiego. Przeszło trzy dekady temu Niemcom udało się stworzyć dzieło doskonałe pod każdym względem.
Opracowany głównie na instrumenty elektroniczne repertuar płyty ujmował słuchaczy lekkością, romantycznym klimatem i zgrabną melodyką. Album cieszył się sporym powodzeniem także w Polsce, szczególnie zawarte na płycie przeboje: "Big In Japan", "Sounds Like A Melody" i "Forever Young".
Alphaville doskonale uchwycili ówczesnego ducha muzyki noworomantycznej. Wzory czerpali od najlepszych kapel z tego nurtu - OMD, Ultra Vox, Duran Duran i Depeche Mode. Oprócz świetnie nadających się do nucenia melodii, dużym atutem płyty był dźwięczny wokal Mariana Golda.
Reedycja pamiętnego albumu zawiera aż trzy dyski. Na pierwszym znalazł się zremasterowany materiał z zachowanych taśm-matek. Poprawiono dynamikę nagrań, a dźwięk nie brzmi tak płasko jak wcześniej.
Na drugim krążku "Forever Young" odnajdziemy wszelkiego rodzaju remiksy, utwory z popularnych wówczas maksi-singli, a na trzecim - wersje demo piosenek. Dzięki temu można się przekonać, że kiedy zespół śpiewał po niemiecku, brzmiał bardziej nowofalowo.
Grzegorz Dusza
Warner