Od założenia grupy The Police w 1977 roku Sting sprzedał ponad 100 mln albumów, zdobył 17 nagród Grammy i zyskał szczere uwielbienie rzeszy słuchaczy na całym świecie. Jak wyjaśnia, płyta "My Songs" to jego życie opowiedziane piosenkami.
Niektóre z nich powstały na nowo, inne nieznacznie tylko zostały zmienione, tak by uzyskać bardziej współczesne, czytaj: bardziej taneczne, brzmienie, co akurat nie wzbudza u mnie entuzjazmu. Do albumu dołączono osobiste notatki artysty, w których zdradza historie związane z powstaniem konkretnych piosenek, jak również opisuje okoliczności ich nagrania.
"My Songs" to kawał historii muzyki zapisanej złotymi zgłoskami i takimi przebojami, jak "Englishman In New York", "Fields Of Gold", "Shape Of My Heart", "If You Love Somobody Set Them Free", "Can’t Stand Losing You", "Fragile", "Every Breath You Take", "Roxanne" i "Message In A Bottle". Przypomniane po latach nic nie straciły ze swej siły i magii.
Sting nadal czaruje swoim głosem, a brzmienie piosenek stanowiące połączenie nowofalowego rocka, reggae, białego soulu i jazzu wciąż może służyć za wzór. W wersji deluxe dodatkowo na albumie pojawia się pięć utworów w wersji live, zagranych przez jego stały zespół z nieodłącznym gitarzystą Dominikiem Millerem na czele.
Grzegorz Dusza
Universal