Manic Street Preachers na scenie funkcjonują już na tyle długo, że stali się prawdziwą instytucją. Sami z ironią i przekorą mówią, że grają tak długo, że zaczęli być już nudni. Przeczy jednak temu ich jedenasty w dorobku krążek.
Na płycie walijskiego tria dominują tym razem akustyczne brzmienia. Tak jest w mocno folkowym utworze tytułowym z gościnnym udziałem Richarda Hawleya, tak samo w otwierającej album balladzie "This Sullen Welsh Heart" z udziałem Lucy Rose. Tylko jedna piosenka "Show Me The Wonder" jest ukłonem w stronę popowo-rockowych przebojów, których Manic Street Preachers mają w dorobku kilkanaście.
Te piosenki z powodzeniem można by śpiewać przy ognisku z akompaniamentem gitary akustycznej. Gdzieniegdzie brzmienie uzupełniają dęciaki, skrzypce czy dyskretne syntezatory. Walijczycy już zapowiadają drugą, zdecydowanie mocniej brzmiącą, rockową odsłonę krążka "Rewind The Film", która ma ukazać się w przyszłym roku.
Grzegorz Dusza
SONY