Kiedy pod koniec ubiegłego roku Manic Street Preachers wydali zdominowany przez akustyczne brzmienia album "Rewind The Film", zapowiedzieli, że mają już gotową drugą, zdecydowanie mocniejszą odsłonę krążka. Słowa dotrzymali i niedawno wypuścili nowy album "Futurology".
Utwory nabrały tempa, materiał zyskał na różnorodności, mocniej zabrzmiały gitary, pojawiły się syntezatory. Tematem przewodnim albumu jest Europa. Walijski zespół podczas tras koncertowych przemierza kontynent wzdłuż i wszerz, obserwując zachodzące na nim zmiany.
"Futurology" powstał w słynnych Hansa Studios, gdzie U2 nagrywali "Achtung Baby". Tytułowy utwór z płyty najwyraźniej nawiązuje do dokonań tej grupy. Z kolei w kompozycji "Europa Geht Durch Mich" znać fascynację krautrockiem i grupą Kraftwerk. Przeskok do Rosji przynosi nowofalowo brzmiący utwór "The Next Jet To Leave Moscow". Z tego kraju wywodzi się bohater ostatniego numeru na płycie "Majakowski", jeden z najważniejszych przedstawicieli radzieckiego futuryzmu, idei, która dała tytuł albumowi.
W "Between the Clock and the Bed", utworze inspirowanym obrazem Edvarda Muncha, mamy wokalny duet Jamesa Bradfielda z Greenem Gartside`em ze Scritti Politti. Materiał na "Futurology" jest na tyle różnorodny, że trudno go ogarnąć po jednokrotnym przesłuchaniu. Dzięki temu, ilekroć włączymy album, możemy odkryć coś nowego i interesującego.
Grzegorz Dusza
SONY