Z płyty na płytę czarna wokalistka Rolanda Quartey wykazuje coraz mniej ciągotek do wplatania do swego śpiewu wulkanicznych akcentów z kręgu muzyki soul, a w coraz większym stopniu stara się wczuć w klimat angielskiego folk-rocka uprawianego od dekady przez Phantom Limb.
Najczęściej tego typu grupy eksponują wokalistki dysponujące rzewnymi sopranami, a Quartey jest obdarzona bardzo mocnym altem i z łatwością schodzi w dolne rejestry. Tym sposobem Phantom Limb zyskują na oryginalności, a dość wysokie głosy damskie i męskie wspierające chóralnie wokalistkę pięknie splatają się z jej zdecydowaną narracją.
Akompaniujący kwintet (2 gitary, instrumenty klawiszowe, bas i perkusja) wspiera również wielu zaproszonych gości, na czym zyskuje zróżnicowana faktura trzynastu piosenek, będących najczęściej wspólnymi kompozycjami zespołu. Choć tym utworom nic nie można zarzucić, to bodaj najciekawszymi interpretacjami wydają się zapożyczone melodie "Badge of Descension" Marca Forda oraz "Angel of Death" Hanka Williamsa. Audiofilski charakter nagrań ujawnia się przy głośniejszym słuchaniu. Proporcje w wypełnieniu sceny muzycznej i klarowność brzmienia trzymają odpowiedni standard.
Cezary Gumiński
Naim / Decibel