Super Furry Animals już od 16 lat są jedną z najważniejszych muzycznych wizytówek maleńkiej Walii. Głównym składnikiem ich nagrań jest psychodelia, ale z oryginalnym aranżacyjnym sznytem.
Muzycy potrafią opakować chwytliwe melodie w nietypowe instrumentalizacje, dodać efektowne harmonie wokalne, zręcznie żonglują różnymi stylami, a wszystko to robią z szelmowskim poczuciem humoru, ciągle mrużąc do słuchacza oko. Nad ich nową płytą szczególnie jasno unosi się duch lat 70.
W piosenkach nawiązują do glam rocka, do czasów Gary`ego Glittera, Marka Bolana, Davida Bowiego i The Rolling Stones. Możemy także doszukać się wpływów elektropopu, kosmicznego rocka, kiczowatego disco sprzed trzech dekad, a także The Beach Boys. W muzycznych wędrówkach w przeszłość SFA nie mają sobie równych.
Grzegorz Dusza
ROUCH TRADE/SONIC