29. album legendarnej grupy The Fall nie odbiega zbytnio od poprzednich. Mark E. Smiths wypracował własne, jednorodne brzmienie, które albo się bezwarunkowo kocha, albo nienawidzi. Melodeklamacje lidera na tle zgrzytających gitarowych riffów, dudniącego basu i monotonnego rytmu perkusji nie należą do najprzyjemniejszych.
W muzyce The Fall panuje dźwiękowa anarchia, piętrzą się dysonanse, ale w tym tkwi jej siła. Brytyjczycy okazali się doskonałymi kontynuatorami filozofii The Velvet Underground. Na najnowszej płycie, oprócz oczywistych postpunkowych odniesień, odnajdziemy wpływ rockabilly, metalu i krautrocka. Najbardziej przystępną dla ucha piosenkę "Happi Song" wykonuje grająca w zespole na klawiszach Elini Poulou.
The Fall i tym razem sięgnęli po cudzy utwór, prezentując własne opracowanie kompozycji "Gameboy" greckiej heavymetalowej formacji Anorimoi, pod zmienionym tytułem "Greenway". Do zestawu najlepszych piosenek w dorobku grupy z pewnością można dołączyć singlowy "Laptop Dog".
Grzegorz Dusza
CHERRY RED/SONIC