Bez żadnych zapowiedzi ukazał się drugi album amerykańskiej grupy The Raconteurs, za którą kryją się Jack White z The White Stripes i jego wieloletni przyjaciel Brendan Benson.
Cała płyta została nagrana w ciągu jednego zaledwie tygodnia na początku marca i już po miesiącu trafiła do sprzedaży. W ten sposób muzycy nawiązują do czasów, kiedy cały proces produkcyjny ograniczony był do minimum. Zresztą, słuchając albumu, ma się wrażenie, jakbyśmy znaleźli się na początku lat 70.
Brzmienie jest twarde, dynamiczne, pełne garażowego brudu. Bębny brzmią mocno, a gitary soczyście. Od razu nasuwają się skojarzenia z Led Zeppelin. Jack White już wielokrotnie zapuszczał się w przeszłość, udowadniając przy tym, że doskonale zna historię rocka i czuje tamtą epokę.
Grzegorz Dusza
XL / SONIC