Było już Voo Voo z góralami, było z kobietami, było z symfonikami, był Waglewski z synami. Nie wszystkie z tych muzycznych spotkań przyniosły oczekiwany efekt, z tym większą radością powitałem najnowszą płytę grupy, która powraca do sedna swojej twórczości - do rocka. Jak mówi jej lider, Wojciech Waglewski, zatęsknił on za melodią i prostą formą. Album wypełniają zwięzłe utwory o riffowej konstrukcji. Voo Voo powraca do rock`n`rolla, do gitarowej muzyki z przełomu lat 70. i 80. Nie brak jednak charakterystycznych dla zespołu swingujących brzmień i refleksyjnych tekstów, zahaczających nawet o politykę ("Barany"). Zespół ma swój charakterystyczny, nie do podrobienia styl, wymagający od słuchacza wyrobienia i ogłady. W zamian daje mnóstwo satysfakcji z obcowania z ciepłą, zrealizowaną ze smakiem muzyką.
Grzegorz Dusza
POMATON EMI