Czasy świetności formacji dowodzonej przez wokalistę Jona Bon Joviego przypadły na przełom lat 80. i 90. Wtedy grupa sypała przebojami jak z rękawa. Teraz pozostało jej jedynie odcinanie kuponów od dawnej sławy, choć wciąż pozostaje sporą atrakcją koncertową.
Najnowszy album powstał bez gitarzysty Richiego Sambory, który wnosił do zespołu klasycznego rockowego ducha. Szczęśliwie, nie ma to wpływu na brzmienie. Znów otrzymujemy garść dobrze skrojonych stadionowych przebojów o miłości.
Bon Jovi pozostają wierni ugładzonemu rockowemu brzmieniu z wiodącą gitarą. Nośne refreny i rockowy power mają tytułowy „This House Is Not For Sale", "Scars on this Guitar" i "Living With The Ghost". Nieco karykaturalnie wypada podbarwiony elektronicznym bitem "Born Again Tomorrow".
Bon Jovi znacznie lepiej prezentują się w balladach: "Labor of Love", "The Devil`s in the Temple" i "Come On Up to our House". To była zawsze mocna strona zespołu. Zwraca uwagę okładka przedstawiająca opuszczony dom wyrastający z pnia drzewa.
Grzegorz Dusza
UNIVERSAL