Ciągle mało znany w Polsce kwartet Spoon można uznać za weterana teksańskiej alternatywnej sceny. Zadebiutowali w 1996 roku albumem "Telephono". Największe sukcesy przyszły w kolejnej dekadzie, kiedy "Gimme Fiction" (2005) i "Ga Ga Ga Ga Ga" (2007) wspięły się na szczyt amerykańskiej listy niezależnych albumów.
W ciągu blisko ćwierć wieku działalności Spoon wydali osiem albumów, dopracowując się łatwo rozpoznawalnego brzmienia z charakterystycznym "ciemnym" wokalem Brutta Daniela. Do wydania swojego The Best of przymierzali się kilkakrotnie, jednak dopiero teraz znaleźli odpowiedni klucz do doboru piosenek.
Można się spierać, dlaczego w zestawie "Everything Hits At Once: The Best of Spoon" znalazły się te, a nie inne utwory, ale - co Spoon sami podkreślają - każdy wybór będzie subiektywny, a katalog zespołu jest naprawdę obszerny. Najbardziej istotne jest to, że tak różnie pod względem klimatu i brzmienia piosenki doskonale się miksują, jakby powstały w jednym czasie.
Po motorycznym "I Turn My Camera On" następuje refleksyjny "Do You", a dalej mamy funkowy "Don’t You Evan", syntezatorowy "Inside Out", przywołujący ikonę brytyjskiego rocka, grupę The Kinks "The Way We Get By" i okraszony dęciakami "The Underdog". Zapowiedzią nowego albumu jest premierowa piosenka "No Bullets Spent".
Grzegorz Dusza
Sonic