Już dawno debiut polskiego wykonawcy nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Choć, gwoli ścisłości, płyta "Atak" jest drugim wydawnictwem ukrywającego się pod pseudonimem WaluśKraksaKryzys muzyka.
W 2019 roku opublikował on nieformalny materiał "MiłyMłodyCzłowiek”, który jest dostępny w sieci. Pochodzący z podkrakowskiej Skały WaluśKraksaKryzys jest laureatem 50. festiwalu FAMA w Świnoujściu, zwycięzcą Jarocina w 2020 roku i był nominowany do prestiżowej nagrody Sanki 2021 dla najbardziej obiecujących młodych twórców (konkursu nie rozstrzygnięto).
Nim ukazała się płyta "Atak", do sieci trafiły trzy teledyski z piosenkami z albumu i wszystkie zwalają z nóg. Rozedrgane pulsującym rytmem i przebojowe nagrania stanowią idealny łącznik pomiędzy tym, co klasyczne, i tym, co nowe.
Pobrzmiewają w nich echa nowej fali lat 80. oraz muzyki The White Stripes i Royal Blood. Odnajdziemy tu także podobieństwa do twórczości Brygady Kryzys, Lecha Janerki i Marcina Króla, który gościnnie wystąpił w utworze "Tuż przed północą".
Równie ważną rolę co muzyka pełnią na płycie do bólu szczere, autobiograficzne teksty Walusia. Opowiada o tym samym co hiphopowy, ale innym, rockowym językiem. Do tego dysponuje przykuwającą uwagę, bardzo ciekawą barwą głosu.
Grzegorz Dusza
Mystic