Wiosną 1986 roku grupa Dezerter weszła do studia na Wawrzyszewie, by zarejestrować utwory do składanki "Jak punk to punk". Dzięki pomocy realizatora Włodka Kowalczyka udało się nagrać na żywo osiem dodatkowych numerów, poza zgodą i wiedzą cenzury.
Początkowo muzycy chcieli je wydać na płycie własnym sumptem, albo za granicą, ale pomysł szybko upadł. Grupę opuścił w tym czasie Skandal i nie było sensu publikować materiału, który nie pokazywał aktualnego oblicza zespołu. Nagrania przeleżały w szafie 36 lat i dopiero teraz zostały oficjalnie udostępnione na płycie.
Dla fanów to prawdziwy skarb, mimo nie najlepszego brzmienia. Dwie piosenki "Śmierdząca rzeczywistość" i "Zatańcz" ukazały się w 1993 roku na składankowym albumie "Jak powstrzymałem III wojnę światową". Pozostałe doczekały się innych wersji, choć te pierwsze, jeszcze ze Skandalem za mikrofonem, mają wyjątkową moc.
Szczególnie tytułowy "Co będzie jutro?", albo takie petardy, jak "Kolaboracja", "Polska złota młodzież", Postęp" i "Pałac". Tamte nielegalne nagrania były wyrazem buntu, nieakceptacji rzeczywistości i gniewu młodych ludzi. Choć powstały w czasach PRL-u, wciąż brzmią – a może jeszcze bardziej – aktualnie i mocarnie, o czym przekonałem się będąc latem na koncercie zespołu.
Grzegorz Dusza
Mystic