Nangę utworzyli dwaj muzycy związani z Lao Che – Maciej Dierżanowski i Filip Różański. Dołączyła do nich Magda Dubrowska, znana z formacji Utrata Składu oraz Gangu Śródmieście.
Intrygująco wypadł ich debiutancki album "Cisza w bloku" sprzed 2 lat. Idąc za ciosem, wydali właśnie drugi pełnowymiarowy krążek "Sport, wojna i miłość", na którym niemal każda piosenka stanowi komentarz do otaczającej nas rzeczywistości.
Autorka tekstów Magda Dubrawska okazuje się tu błyskotliwą obserwatorką o literackim zacięciu. W składzie już na stałe zadomowił się saksofonista Karol Gola (Lao Che, Pink Freud), na debiucie występujący w charakterze gościa.
W dwóch utworach wspiera ich także partner z Lao Che – Spięty – a w piosence "Wyjeżdżamy" usłyszymy "tę Ukrainkę". Album wypełniają różnorodne kompozycje, bazujące na wszelkiej maści elektronice, obudowanej intrygującymi rytmicznymi łamańcami.
W "Cyberfly" Nanga nawiązują do hip hopu i tanecznej elektroniki. W bujającym "Pomelo" najbliżej im do stylistyki Lao Che. Sympatycznym akcentem jest reggae’owy miłosny numer "Piosenka o miłych rzeczach".
Nieco kosmicznie i surrealistycznie zabrzmiał "Alert", a subtelnym filmowym klimatem ujmuje "Jesień w Pekinie". Okazuje się, że istnieje życie po Lao Che.
Grzegorz Dusza
Mystic