Nikt nie pójdzie na film "Idy marcowe" dla muzyki Aleksandra Desplata, lecz dla George’a Clooneya, Ryana Goslinga i intrygującej intrygi politycznej. Idy marcowe to święto poświęcone rzymskiemu bogu wojny - Marsowi. Wojna w filmie to walka przedwyborcza w USA, a muzyka jest tu znakomitym acz subtelnym uzupełnieniem akcji. Z płyty słucha się jej jeszcze lepiej, bo jest znakomicie zrealizowana.
Alexandre Desplat komponuje do filmu od 2000 r. kiedy zilustrował "Amazone" de Broki. Najbardziej znane jego prace to: "Królowa" Frearsa (dostał nominację do Oscara), "Malowany welon", "Harry Potter i Insygnia Śmierci" oraz "Jak zostać królem". - George wniósł tyle radości i entuzjazmu w proces tworzenia muzyki, że każdy krok naszej współpracy wydawał się łatwy i bezproblemowy. I obaj kochamy francuskie wina - podkreślił Desplat.
Soundtrack rozpoczynają dramatyczne tematy: tytułowy i "Undercurrents". Liryczną formę ma "Behind the Flag", tę chwilę wytchnienia dla prowadzących kampanię symbolizuje zrelaksowana partia solowa trąbki. Perkusja intrygująco kontrastuje z sekcją smyczków The London Symphony Orchestra. Chwytliwa melodia "Molly’s Solitude" opisuje romantyczną i tragiczną postać pięknej wolontariuszki. Nad "Fired" unosi się nastrój tajemniczego napięcia rozładowany skocznym tematem "The Campaign" w finale.
Marek Dusza
Varese/Dream Music