Takich "cudów" w powszechnym wydaniu w sezonie ubiegłym nie było, chociaż warto zauważyć, że Denon, jako jedna z nielicznych firm, sięgała po moduły Wi-fijuż wcześniej. "Usieciowienie" amplitunera miało kilka lat temu znacznie mniejsze znaczenie; dzisiaj, w związku z popularnością plików, sytuacja jest zupełnie inna. Drugą z tegorocznych nowinek, systemem Dolby Atmos, Denon AVR-X5200W dzieli się już tylko z mniejszym "bratem" - modelem AVR-X4100W.
Król może być jednak tylko jeden, różnic jest więc oczywiście znacznie więcej, a na pierwszy rzut oka widać przewagę Denona AVR-X5200W w postaci dziewięciu końcówek mocy (tańsze modele mają ich maksymalnie siedem).
Określanie "kanałowości" amplitunerów jest zwłaszcza w przypadku najdroższych modeli sprawą wielowątkową, czym innym będzie bowiem liczba zintegrowanych wzmacniaczy (końcówek mocy), a czym innym kanałów w sekcji procesora/przedwzmacniacza.
Denon AVR-X5200W ma dziewięć końcówek, ale sekcja procesora operuje już trzynastoma kanałami (wliczając dwa subwoofery). Wyjść niskopoziomowych jest jeszcze więcej - tworzą układ 13.2... Taki potencjał robi wrażenie i jednocześnie dość spore zamieszanie.
W amplitunerze zainstalowano jedenaście par terminali dla głośników. Bazowy jest tutaj oczywiście układ 7.1 (z subwooferem), który rozszerzono o wyjścia efektowych głośników sufitowych oraz/lub przednich kolumn efektowych (Front Wide).
Nie ma bowiem jednej słusznej konfiguracji, gniazda głośnikowe są elastyczne w pełnieniu ról, w zależności od wybranych ustawień. Można je np. "oddelegować" do tak silnie promowanego w tym roku systemu Dolby Atmos albo pozostawić zdalnym strefom, względnie realizować bi-amping głównych kolumn przednich.
Mimo potężnego arsenału dziewięciu wzmacniaczy, może być to wciąż za mało na wszelkie potrzeby i konfiguracje, dlatego dostajemy wyjście niskopoziomowe w formacie aż 13.2! Denon zrezygnował natomiast zupełnie z wielokanałowego wejścia - co zresztą zrozumiałe - bo kto i po co miałby podłączać wprost do jego końcówek zewnętrzny procesor?
Strefowość w 5200W jest oczywiście dobrze rozwinięta, wyjścia głośnikowe uzupełniono analogowymi kompletami RCA (dla strefy drugiej i trzeciej), a także analogowymi wyjściami wideo (kompozyt i komponent).
Wejść HDMI (łącznie z przednim) jest aż osiem, a do tego trzy wyjścia; dwa z nich są przypisane strefie głównej i działają równolegle, wysyłając ten sam sygnał główny, przygotowywany przez układy skalujące (do rozdzielczości 4K), sprzężone z konwerterami wideo i przetwornikami analogowo-cyfrowymi; dodatkowe wyjście HDMI dla zdalnej strefy nie jest wsparte mocą skalerów i konwerterów, działa tylko jako przełącznik.
Już jakiś czas temu Denon opracował własny format cyfrowej transmisji dźwięku - Denon Link HD - oparty na pojedynczym kablu RCA. Ten pomysł trafił również do Denona AVR-X5200W, pozwala (alternatywnie do HDMI) przesyłać nawet wielokanałowy dźwięk HD.
Niezależnie pozostawiono "stare" formaty - elektryczny współosiowy i optyczny (po dwa wejścia) i sześć wejść analogowych (RCA) z dodatkiem kolejnego, wzbogaconego o przedwzmacniacz gramofonowy dla wkładek MM.
Denon AVR-X5200W ma wbudowane różne moduły komunikacji, oprócz typowego złącza LAN jest bezprzewodowa transmisja Wi-fii Bluetooth. Potrzeby użytkowników niemal dowolnego sprzętu mobilnego będą zaspokojone i to na kilka różnych sposobów. Denon rozwija własną aplikację sterującą dla urządzeń z ekranami dotykowymi, ale w komplecie jest też klasyczny pilot.
W uprzywilejowanej pozycji są (jak zwykle?) użytkownicy iUrządzeń Apple, dla nich przygotowano wygodny protokół AirPlay. Sprzęt tego producenta podłączymy też do portu USB na przednim panelu. Połączenie sieciowe to także zaplecze w postaci wbudowanego modułu odtwarzacza strumieniowego. Jego potencjał jest związany z możliwością dekodowania plików audio, co służy tak sieci (LAN/Wi-Fi) jak i portowi USB.
Denon AVR-X5200W odczytuje formaty WMA, MP3 czy WAV, ale - co najważniejsze - wspiera Flac 24 bity/192 kHz, Alac 24 bity/96 kHz, a nawet DSD w wersji 2,8 MHz. Moc procesorów cyfrowych wykorzystano też programując aplikacje dla tunera (stacje internetowe) oraz serwisu internetowego Spotify.
Końcówki mocy - i to wszystkie - mogą pracować z obciążeniem 4 omów, w czym pomaga układ selektora impedancji. Denon jest wprawdzie najmniejszy z całej trójki, ale wygląda w sposób równie dystyngowany, skrywając prawie cały inwentarz pod klapką.
W panelu podręcznym najważniejsze jest HDMI uzupełnione przez USB dla sprzętu przenośnego, także zestaw analogowy ze stereofoniczną parą RCA, kompozytem dla obrazu i obowiązkowe wyjście słuchawkowe.
Obsługa zdalnych stref, wygodne kursory czy firmowy system przycisków bezpośrednich quick select, który można swobodnie programować, to właściwie wszystko, czego do wygodnej obsługi urządzenia z menu ekranowym potrzeba.
Odsłuch
Denon AVR-X5200W prezentuje otwarte, odważne, bezpośrednie brzmienie, bezkompromisowe w dążeniu do przekazania jak najwięcej informacji i zbliżenia się do słuchacza. Taki styl musi być jednocześnie jakimś... komporomisem w sferze bezwzględnej jakości, bowiem nie pochyla się czule nad ciepłymi klimatami, nie cieniuje.
Są wzmacniacze, które grają subtelniej, ale ostatecznie Denonowi nie można zarzucić odejścia od neutralności - wręcz przeciwnie, właśnie z neutralności wynika swoista "bezwzględność", dobitność i dosadność.
Denon AVR-X5200W gra bardzo czysto, nie wprowadza nastrojowej mgiełki, a tym bardziej dodatkowego ocieplenia. Ta czystość może trochę schładza, jednak oznacza również, że wszystkie dźwięki są dźwięczne, wyraziste oraz... na swój sposób eleganckie, nie są bowiem szorstkie i zgrzytliwe.
W takim kontekście często pojawia się odpowiedzialny za zbytnią natarczywość "górny środek", który w Denonie nie jest dokuczliwy; oczywiście nie jest wycofany, ale nie skupia na sobie uwagi.
Denon gra swobodnie i przejrzyście, góra pasma często błyszczy, czasami "zaostrzy". Denon brzmi wyraźnie przyjemniej, gdy źródło dostarcza materiału o odpowiedniej jakości, ale te są obecnie coraz lepsze, więc przypadków, w których Denon ukarze nas za słuchanie "byle czego", nie będzie chyba tak wiele... Trzeba jednak przyznać, że staranność doboru źródeł jest przy użytkowaniu AVR-X5200W wskazana.
Denon AVR-X5200W gra tak, jak źródło pozwala, a potencjał jest spory, tak w ukazywaniu naturalności, barw czy zróżnicowania, jak i mocy góry pasma. Ten amplituner nie boi się audiofilskich zadań, opartych na materiale HD, i mógłby zawstydzić niejeden wzmacniacz stereofoniczny... Świetna dynamika zapewnia filmowej akcji rozmach i żywiołowość. To nie jest dźwięk, przy którym utniemy sobie drzemkę.