Front i manipulatory wykonano z plastiku, ale to standard w tym zakresie cenowym. Na przednim panelu są przyłącza HDMI oraz USB. HDMI należy do palety gniazd 4K, HDCP 2.2 (wszystkie, w które jest wyposażony AVR-X1300W, są w standardzie UHD). Jednak gniazdo na przednim panelu przyjmuje jedynie standard 4:2:0, źródła np. 4:4:4 trzeba podłączyć do jednego z wejść HDMI znajdujących się z tyłu.

USB obsługuje nie tylko pendrajwy z plikami, ale również bardzo dużo modeli przenośnych urządzeń Apple - użytkownicy iPodów oraz iPhonów z pewnością to docenią, choć znaczenie tej funkcji zmalało wraz z popularyzacją AirPlay. Z przyjmowanymi przez USB danymi jest jak najbardziej w porządku: 24 bit/192 kHz (np. dla Flac) i 5,6 MHz dla DSD.

Denon AVR-X1300W ma niezbyt duży, ale czytelny wyświetlacz, pod nim jest szereg przycisków, m.in. z dostępem do czterech podstawowych źródeł oraz obsługą dodatkowej strefy (włączanie, zmiana źródeł). Kalibracja odbywa się w standardowym dla Denona (i Marantza) systemie Audyssey, stosowne gniazdo znajduje się na przednim panelu.

Denon AVR-X1300W - tylna ścianka i złącza

Z tyłu jest jeszcze pięć wejść HDMI i jedno wyjście. Wszystkie przełączają 4:4:4, 60 Hz, HDR, BT.2020; wyjście ma ARC, a z menu można uruchomić współpracę pomiędzy urządzeniami w standardzie CEC. Dla starszych urządzeń wizyjnych są przeznaczone trzy przyłącza kompozyt - dwa wejścia i jedno wyjście.

AVR-X1300W nie ma konwertera wizyjnego ani skalera. Wejścia audio są cztery - dwa cyfrowe (światłowodowe) i dwa analogowe (RCA). Wyjścia nie ma żadnego, jeśli nie liczyć pary RCA dla dwóch aktywnych subwooferów. Nie ma też wejścia na zewnętrzny dekoder ani wyjść na dodatkowe wzmacniacze mocy, ale to zupełnie normalne w tej klasie amplitunerów AV.

Amplituner łączy się z siecią przez WLAN i LAN. W kontekście drugiej strefy (którą można z tego urządzenia obsługiwać) dziwi brak wyjścia liniowego; jedynym sposobem na dostarczenie tam dźwięku jest "oddelegowanie" dwóch wzmacniaczy z 7-kanałowego arsenału, którym urządzenie dysponuje. Zaciski głośnikowe są wygodne - ich ułożenie w jednym szeregu ułatwia przyłączanie przewodów.

AVR-X1300W ma Dolby Atmos, ale DTS:X trzeba uzupełnić we własnym zakresie (upgrade oprogramowania na stronie producenta). Amplituner potrafidekodować dźwięk do formatu 7.2 (5.1.2 dla Dolby Atmos). Menu urządzenia jest po polsku, lecz grafika jest znacznie skromniejsza od tej, którą dostajemy w droższych modelach Denona.

Gniazda rozplanowano wygodnie; zaciski głośnikowe ustawiono w jednym szeregu, co zdecydowanie ułatwia podłączanie kabli.

Denon w sieci

Pilot działa z niewielkim ociąganiem, funkcje są wywoływane z większym opóźnieniem. Ważną częścią menu jest kreator ustawień, za pomocą którego urządzenie przeprowadza użytkownika przez wszystkie niezbędne podłączenia, z głośnikowymi włącznie; w tej sekcji menu jest prawie zbieżne z oczekiwaniami - prawie, bo rozdzielczość wydaje się mniejsza, co przy wykonywaniu ustawień na dużym ekranie (projektor) skutkuje rozmywaniem i drżeniem rysunków.

W wielu wypadkach najwygodniej będzie zestawić połączenie z siecią przez Wi-Fi (Denon ma nowoczesny, dwuzakresowy moduł WLAN). Łączenie z routerem obejmuje wszystkie popularne tryby, w tym ręczny.

Choć początkowo wystąpiły pewne problemy z "zameldowaniem" Denona AVR-X1300W do mojej sieci domowej, to raz połączony AVR-X1300W nie sprawia problemów, pracuje stabilnie, nie gubi sygnału. Obsługę BT wspierają kodeki SBC i AAC.

Urządzenie ma radio internetowe, zapewnia dostęp do serwisu muzycznego Spotify Connect, potrafi współpracować (w ramach odtwarzacza plików) z serwerami NAS czy domowymi komputerami, które traktuje jak źródła. Amplituner jest kompatybilny z DLNA i AirPlay.

Pilot jest mały, skromny, zgrabny, ma dobrze opisane funkcje. Amplitunerem można także sterować przez przeglądarkę oraz za pomocą aplikacji sterującej na urządzenia przenośne (Denon 2016 AVR Remote App). AVR-X1300 jest dostępny tylko w kolorze czarnym.

Podręczne wejście HDMI obsługuje 4K, podobnie jak wszystkie złącza tego typu na tylnym panelu. USB służy nie tylko do odczytywania plików z pendrajwów i twardych dysków, ale pozwala także na odtwarzanie danych z przenośnych urządzeń Apple.

Konstrukcja AVR-X1300W w ogólnym schemacie jest typowa dla amplitunerów Denona. Przednią część obudowy zapełniają końcówki mocy oraz zasilacz (z transformatorem rdzeniowym).

Denon (i nie tylko on) upodobał sobie tranzystory wyjściowe Sankena; każdy z kanałów obsługuje jedna para 2SB1560/2SD2390. Tylną część obudowy zajmuje duża płytka cyfrowa; centrum dekodowania dźwięku tworzy nowoczesny scalak Cirrus Logic CS49844 odpowiedzialny za wszystkie formaty wielokanałowe.

Głównym przetwornikiem C/A jest Burr Brown PCM1690, układ o parametrach 24/192 i dynamice 113 dB. Jego pracę wspomaga drugi DAC, tym razem stereofoniczny PCM5100 z teoretyczną rozdzielczością 32 bit/384 kHz, co jest potrzebne do obsługi materiału hi-res, ma jednak znacznie niższą dynamikę - 100 dB.

W sekcji wideo najważniejsze są układy Panasonica odpowiedzialne za przyjmowanie i przełączanie sygnałów ze źródeł HDMI. Zwykle w duecie (lub tercecie) takich układów znajduje się też DSP z funkcją skalera, ale w AVR-X1300W go nie ma.

Jest za to wszechstronny procesor Analog Devices ADV7623, który mógłby też zająć się wejściami HDMI, gdyby nie fakt, iż jego możliwości sięgają "tylko" 1080p, za to pełni rolę generatora menu ekranowego.

 

 Mamy szybki dostęp do czterech źródeł za pomocą przycisków na przednim panelu. 

Odsłuch

Po amplitunerze Denona nie spodziewałem się takiego "zachowania"; moje doświadczenie mówi o brzmieniu zrównoważonym, raczej dystyngowanym niż szalonym czy potężnym. Oczywiście w urządzeniach z wyższej półki dochodzi do tego moc i dynamika, ale w tym zakresie ceny oczekiwałem na spokój i delikatność.

Tymczasem Denon AVR-X1300 gra mocno, masywnie - nieagresywnie, ale całkiem potężnie, jak na swoje parametry, cenę i wielkość. Oczywiście nie jest to potęga przez duże P, lecz jej sugestia, prowadzona środkami będącymi w zasięgu raczej skromnej konstrukcji.

Mimo to nie ma się z czego śmiać, a jest się z czego cieszyć - również dlatego, że zachowuje podobny charakter zarówno w stereo, jak i w ustawieniu wielokanałowym; podobny, jednak zwracający uwagę różnymi elementami.

W stereo na pierwszy plan wysunęła się gęsta średnica. Informacje były duże, a jednocześnie upakowane jak sardynki w puszce, ściśnięte i zblokowane. Mimo to czytelność była przynajmniej zadowalająca, a wrażenie naturalności - specjalne.

Całość przekonywała intensywnością i bliskością. Zarazem w ten profil wkomponowano całkiem zwarty bas, konkretny i szybki; niskie tony ani się nie zlewały, ani nie rozpychały i nie zamulały średnicy - wspierały ją aktywnie, wzmacniały, lecz nie przykrywały.

Bas się odzywał najniższymi pomrukami wyłącznie wtedy, gdy w rejestracji były ekspansywne dźwięki instrumentów elektronicznych, ale i wówczas nie były one powalające. Tym bardziej sam Denon niczego nie rozciągał i nie pompował.

Dzięki tej wstrzemięźliwości wzmacniacz jakby oszczędzał siły i miał je na prowadzenie akcji już w wyższym podzakresie basu. Tutaj świetnie trzymał rytm, potrafił uderzyć, ale i "zwinąć się" na czas. Cały profil tonalny nie był jednak rozjaśniony, a dźwięki zbyt szczupłe, wręcz przeciwnie - miałem wrażenie solidności i podparcia. Na taką kompozycję miały oczywiście wpływ wysokie tony, a raczej ich delikatność i zejście z pierwszego planu.

Po przełączeniu na konfigurację wielokanałową, z oczywistych powodów dźwięki odsunęły się od siebie, zagęszczenie nie było już "sardynkowe", czasami nawet przyjemniej słuchało się tych samych nagrań, przepuszczonych przez DSP niż w wersji stereofonicznej (o zgrozo, jak mi się gust popsuł...). Zamiast zamkniętej stereofonii z dobrymi lokalizacjami, ale bez oddechu, można doświadczyć lekkostrawnej, swobodnej przestrzenności.

Konstrukcja jest podobna do tych z ubiegłorocznych modeli, bardzo dużo miejsca zajmuje rozbudowany moduł cyfrowy.

- Końcówki mocy: 7
- Dekodery: Dolby Atmos, DD, DD Plus, Dolby Surround, Dolby True HD, DTS:X Ready, DTS Surround, DTS ES Discrete 6.1, DTS ES Matrix 6.1, DTS Express, DTS HD, DTS 96/24
- Konwerter wideo: nie
- Skaler obrazu: nie
- Wejścia wideo: 6 x HDMI, 2 x kompozyt
- Wyjścia wideo: 1 x HDMI, 1 x kompozyt
- Wej./wyj. analogowe audio: 2 x RCA /-
- Wej./wyj. cyfrowe audio: 2 x optyczne /-
- Wej. podręczne: USB, HDMI
- USB: 1 x przód
- Wej. gramofonowe: nie
- Wyj. na subwoofer: 2 x
- Wej. wielokanałowe nie:
- Wyj. wielokanałowe nie:
- Wyj. na zewnętrzne końcówki mocy: nie
- Wyj. słuchawkowe tak:
- Pilot uniwersalny: nie
- iPOD/iPhone/iPad: USB, AirPlay
- Funkcje strumieniowe: DLNA, radio internetowe, Spotity, SiriusXM, Pandora - Flac: 24/192 kHz
- DSD: 5,6 MHz
- Dodatkowe strefy/obsługa: 1/przekierowanie wzmacniacza
- Komunikacja: LAN, WLAN, BT
- Gniazda systemowe: nie

Radosław Łabanowski