Doświadcza nawet, że udało się wymyślić sprzęt Hi-Fi na nowo (HiFi Reinvented) i określa Canvas mianem głośnika (Speaker); w materiałach naszego dystrybutora pojawia się hasło soundbar, co też ma swoje uzasadnienie i może być marketingowo skuteczne, nawet jeżeli Canvas może mieć bardziej uniwersalne zastosowanie niż tylko towarzyszenie telewizorowi.
Formalnie w ofercie jest więcej pozycji, ale to tylko warianty Canvasa różniące się rodzajem dodatkowego wyposażenia. Zasadnicze urządzenie jest zawsze takie samo, ale aby jak najlepiej dopasować je do wielkości telewizora bądź preferencji użytkownika, jest sprzedawane wraz z maskownicami o różnych szerokościach. Stąd "modele" Canvas 55, 65… aż do 85 cali.
W sumie do wyboru jest sześć wielkości, a samych maskownic… jeszcze więcej, ponieważ dodatkowe kombinacje tworzą wzory i rodzaje zastosowanych materiałów. Estetyka jest tutaj bardzo ważna, maskownica decyduje o efekcie końcowym, bowiem osłania minimalistycznie (chociaż estetycznie) wykończoną obudowę.
Podwieszenie Canvasa pod telewizorem wydaje się najbardziej prawdopodobne, ale dzięki opcjonalnej, masywnej podstawie można go także postawić na podłodze.
Hi-Fi Canvas - układ głośnikowy
Canvas nie uległ jednak pokusie nafaszerowania obudowy mnóstwem przetworników systemu wielokanałowego. Najogólniej rzecz biorąc, Canvas to konfiguracja 2.0, czyli czyste stereo! W każdym z kanałów widać trzy membrany, ale układ jest dwudrożny, bowiem trzecia – największa – owalna jednostka to membrana bierna.
18-cm przetwornik nisko-średniotonowy ma membranę celulozową, a 29-mm tekstylna kopułka jest doposażona w falowód. Wszystkie przetworniki dostarczyła firma SB Acoustics.
Jak na dwie 18-tki system ma znaczną objętość, więc można liczyć na bas niski i dobrze kontrolowany. Wszystkie przetworniki zainstalowano na przedniej ściance. Wysokość frontu byłaby wystarczająca, aby przetworniki nisko-średniotonowe i wysokotonowe zainstalować w klasyczny sposób – w osiach pionowych (jeden nad drugim).
Ułożenie jest jednak poziome, z wysokotonowymi na zewnątrz, co przede wszystkim zmienia charakterystyki kierunkowe (będą teraz bardziej wrażliwe w płaszczyźnie poziomej, a mniej w pionowej), jednak potencjalne problemy minimalizuje użycie filtrów o dużych nachyleniach zbocza – to filtry cyfrowe, które można niemal dowolnie i łatwo modelować, co podkreśla producent.
Do wzmocnienia sygnału są wykorzystywane cztery końcówki mocy w klasie D, a w sekcji cyfrowej działają przetworniki Burr Brown. Sygnał audio możemy dostarczać na kilka sposobów.
Hi-Fi Canvas - złącza
Canvas ma trzy wejścia kablowe – HDMI (z eARC), optyczne oraz analogowe (RCA). Jest też strumieniowanie. Canvas obsługuje systemy Apple AirPlay 2, Google Chromecast, Spotify Connect, a nawet Tidal Connect i Roon.
Hi-Fi Canvas - układ Bacch 3D
Do gniazda HDMI najprawdopodobniej będzie docierał sygnał Dolby Atmos, Canvas potrafi go dekodować (chociaż nie idą za tym żadne skomplikowane ustawienia i systemy wirtualne), co jest zadaniem dla firmowego układu o dźwięcznej nazwie Bacch 3D.
Jego zasadnicza rola jest jednak jeszcze inna i wiąże się z uzyskaniem jak najlepszej (naśladującej klasyczne zespoły głośnikowe) stereofonii, fizyczna baza stereo jest przecież w Canvasie wąska. Jeżeli źródła dźwięków obydwu kanałów są umieszczone blisko siebie, to do każdego ucha słuchacza docierają one z niewielką różnicą poziomów i opóźnień.
Producent deklaruje, że system Bacch 3D działa jak "materac", wirtualna przegroda akustyczna rozciągająca się od nosa słuchacza do środka frontu, która ma sprawić, że lewe ucho będzie słyszało tylko dźwięki z lewego kanału, podobnie prawe – z prawego. Akustyczną przegrodę generują cyfrowe procesory, a za pomocą aplikacji mobilnej możemy ten system włączać i wyłączać.
Gdyby jednak system działał zgodnie z takim założeniem stuprocentowo skutecznie, to kreowałby sytuację akustyczną analogiczną jak w słuchawkach (zwłaszcza zamkniętych), a nie jak z pary kolumn. To z kolei negatywnie wpływałoby na naturalność odtworzenia przestrzeni dźwiękowej, która jest prawidłowa dzięki temu, że każde ucho słyszy dźwięki obydwu kanałów, tyle że we właściwych relacjach natężeniowo-fazowych.
Prawdopodobnie działanie systemu jest bardziej subtelne, a Canvas przedstawił je w sposób uproszczony gwoli zrozumienia ogólnej idei. Z kolei hasło "3D stereo imaging" wydaje się mieć jeszcze inne, szersze znaczenie.
Hi-Fi Canvas - obsługa
Do obsługi służy aplikacja mobilna, obejmująca automatyczną korekcję akustyki. Najlepsze efekty zapewnia użycie zewnętrznego mikrofonu, który Canvas ma w ofercie, ale nie jest on częścią podstawowego zestawu.
Aplikacja może też wykorzystywać mikrofon wbudowany w smartfon (tylko urządzenia Apple), chociaż nie daje to już najlepszych rezultatów (mikrofony różnią się w zależności od telefonu i generalnie nie są to narzędzia pomiarowe). Aplikacja i korekcja przypomina rozwiązania firmy Platin Audio (z których korzystają też inni producenci, np. Triangle).
Hi-Fi Canvas - odsłuch
Canvas powiesimy pod telewizorem lub nie, może trafić pod samą ścianę albo zostać od niej odsunięty (jeśli wykorzystamy podłogowy stojak). Dla uzyskania dobrej równowagi tonalnej wymaga to regulacji poziomu basu, co udostępnia aplikacja mobilna.
Producent przytomnie zauważa, że automatyczna kalibracja, chociaż to narzędzie nowoczesne i wydajne, nie każdemu odpowiada, więc jest również prosta, ręczna korekcja w tym zakresie (plus/minus).
W fabrycznym ustawieniu (czyli 0) i niewielkim odsunięciu od ściany (kilkadziesiąt centymetrów) równowaga tonalna nieco faworyzuje niskie częstotliwości. Nie jest to jednak problem, to może się podobać, tym bardziej, że towarzyszy mu ogólnie dźwięk dość świeży i otwarty. W zbilansowany sposób są lekko wzmocnione obydwa skraje pasma, co może nie przypaść do gustu purystom, ale wszyscy pozostali będą się cieszyć z dźwięku energicznego, swobodnego i przejrzystego.
Naprawdę efekt jest udany, a gdy słuchamy ciszej, zapewnia bardzo dobrą czytelność całego pasma. Taką czy inną równowagę tonalną można wypracować z użyciem dowolnego układu akustycznego, zwłaszcza gdy konstruktor ma tak nowoczesne i wszechstronne narzędzia, jak cyfrowe procesory DSP. Znacznie trudniej (lub jest to po prostu niemożliwe) uzyskać tak dobrą spójność i klarowność. W tych aspektach Canvas zbliża się do klasycznych zestawów stereo (z parą kolumn).
Wróćmy do niskich tonów – są one zarazem dojrzałe i efektowne, częściej niż u konkurentów potężne, lepiej rozciągnięte, trochę zmiękczone i z tego powodu wyłącznie… przyjemne Mniej przewidywalne okazały się próby z korekcją za pomocą mikrofonu wbudowanego w smartfon.
System proponował zbyt mocny bas, co jednak złożyłbym raczej na karb niedoskonałości samego telefonu. Zewnętrzny, specjalistyczny mikrofon pomiarowy zapewni lepsze rezultaty.
Cokolwiek byśmy robili, Canvas pozostanie systemem dwukanałowym, stereofonicznym, a nie generatorem dźwięku dookólnego. Nie zmienią tego również sygnały wielokanałowe (HDMI i telewizor). W dodatku, gdy znajdujemy się w dużej odległości, panorama stereofoniczna nie jest bardzo szeroka. Nie oznacza to jednak deficytu emocji.
Canvas to źródło dźwięku dynamicznego, spójnego, czystego, z kapitalnym basem, naturalnymi wokalami (lub dialogami) i bogactwem detali. Działanie dodatkowego systemu Bacch 3D okazało się na tyle subtelne, że nie pokuszę się o jego opis. Pewnie wiele zależy od miejsca instalacji, otoczenia, umeblowania pokoju, a może i specyfiki sygnału.