"Za linią horyzontu" SBB nagrali w swoim pierwotnym składzie z liderem Józefem Skrzekiem, gitarzystą Apostolisem Anthimosem i perkusistą Jerzym Piotrowskim. Ostatnia płyta z premierowym materiałem zrealizowana w tym składzie "Memento z banalnym tryptykiem" powstała w 1980 roku.
Najnowsze dzieło świadomie nawiązuje do początków działalności i najwspanialszych dokonań zespołu. Sugerują to sam tytuł oraz okładka. Znalazła się tu także wieńcząca album trzyczęściowa suita nr 9 "Cud stworzenia świata". Za takie nagrania pokochała ich publiczność w pierwszej dekadzie lat 70.
Blisko 16-minutowa wielobarwna kompozycja nawiązuje do najlepszych epickich dokonań rocka progresywnego i daje dobre pojęcie o zdolnościach improwizatorskich i melodycznych muzyków. Ale są tu także utwory krótsze, mogące się spodobać szerszej grupie słuchaczy.
Opatrzony chwytliwym tematem "Odwieczni wojownicy" pojawił się nawet na Liście Przebojów Programu Trzeciego PR. Nośny funkowy puls, dynamiczna solówka Anthimosa i niemal rapowy śpiew Skrzeka składają się na utwór "Najwyższy czas". Jazz-rockowy "360 do tyłu" ubarwiają dalekowschodnie akcenty. Z Patem Methenym kojarzy się z kolei kompozycja "Goris", a z Mahavishny Orchestra - tytułowy "Za linią horyzontu".
"Za linią horyzontu" nie jest to album na miarę pierwszych dokonań grupy, ale cieszy, że SBB weszli na właściwe tory i wciąż aktualne jest ich twórcze credo: "Szukaj, burz i buduj".
Grzegorz Dusza
POLSKIE RADIO