Mikołaj Hertel pisał piosenki dla Ireny Jarockiej, Jerzego Połomskiego, Alicji Majewskiej i Zdzisławy Sośnickiej, ale jego główną działalnością była muzyka elektroniczna. Wydał szesnaście albumów, ale wcześniejsze nagrania publikował w swoich audycjach Jerzy Kordowicz na falach Trójki. Właśnie te, a właściwie ich wybór z lat 1983–88 trafił na płytę "Epizod A".
- To był korzystny i pomyślny czas dla twórczości elektronicznej, która była wtedy na fali wznoszącej, stanowiła nowy środek wyrazu - wspomina Mikołaj Hertel w komentarzu do albumu. Po raz pierwszy na tak dużą skalę w rękach polskich muzyków pojawiły się instrumenty elektroniczne.
Większość twórców zachwyciła się możliwościami klawiatury Yamaha DX-7, natomiast Hertel przywiózł sobie Rolanda Juno-106 i właśnie na nim zrealizował większość nagrań z tego albumu. Możliwości tego instrumentu zdeterminowały nie tylko brzmienie, ale także kształt i wizję kompozycji.
Mikołaj Hertel jest przede wszystkim pianistą, ale elektronika ubarwia jego twórczość i życie. Niektóre utwory są związane z konkretnymi wydarzeniami. "Płomienie świec" skomponował po śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kiedy znicze otoczyły kościół na Żoliborzu, w którym głosił kazania. "Przylot Okęcie 80" odnosi się do katastrofy lotniczej, w której zginęła Anna Jantar, a dla niej też pisał piosenki. Inne tematy były wykorzystywane w audycjach TVP m.in. naukowej "Sondzie" oraz podróżniczej "Pieprz i wanilia".
Marek Dusza
GAD RECORDS