To The One

JOHN MCLAUGHLIN
To The One

Jazz
Nasza ocena
Wykonanie:
Nagranie:

Tytuł  "To The One" sugerowałby, że zawarta na nim muzyka będzie odzwierciedlać dokonania osoby będącej przedmiotem dedykacji, czyli Johna Coltrane’a, a w szczególności jego arcydzieła "A Love Supreme". Natomiast z wyjątkiem modlitewnego przesłania w końcowej partii utworu tytułowego, charakter całości jest typowo jazz-rockowy.

Tytuł "To The One" sugerowałby, że zawarta na nim muzyka będzie odzwierciedlać dokonania osoby będącej przedmiotem dedykacji, czyli Johna Coltrane’a, a w szczególności jego arcydzieła "A Love Supreme". Natomiast z wyjątkiem modlitewnego przesłania w końcowej partii utworu tytułowego, charakter całości jest typowo jazz-rockowy.

W aktualnym kwartecie Johna McLaughlina (The Fourth Dimension) są nadal lawiaturzysta-perkusista Gary Husband i perkusista Mark Mondesir, natomiast pojawił się miękko grający na basie Etienne M’Bappe i właściwie tylko on tonizuje muskularnie rozpędzone przez resztę frazy. Trudno w jakimkolwiek sensie kwestionować gitarową wirtuozerię lidera i umiejętności świetnie zgranej formacji, ale w ich popisach przydałoby się więcej momentów wytchnienia, jak w finezyjnie balladowym "Lost and Found", tym bardziej że płyta jest relatywnie krótka. Pewną analogię do twórczości Coltrane’a możemy odczuwać jedynie w intensywności wrażeń, bowiem kwartet tworzy też coś w rodzaju ściany dźwięku. rzydałoby się więcej magii w poczynaniach zespołowych, choć dla niektórych siarczysty potok nut gitary i klawiatur przy gęsto podkładanym rytmie, może być wystarczająco satysfakcjonujący.


Mediastarz

Cezary Gumiński
Cezary Gumiński
Dziennikarz muzyczny i krytyk jazzowy, od 1997 r. współpracuje z magazynem AUDIO. Pisał o muzyce również na łamach magazynów "Jazz", "Jazz Forum", "Machina", "Muza" i "Jazz & Classics". Prowadził audycje i był gościem w PR Pr. 2, Kolor, Radiostacja, Radio Jazz. Był zagorzałym propagatorem kwadrofonii i do dziś słucha z czterech kolumn. Muzyka w jego domu rozbrzmiewa nieustannie, również ze szpulowego magnetofonu. Jest bardziej melomanem niż audiofilem. Najbardziej gustuje w fuzjach jazzu, rocka, etno i klasyki.
Zobacz artykuły autora
Gatunki muzyki
Podobne brzmienie
logo logo