Rok temu koreańska wokalistka Youn Sun Nah szturmem podbiła serca niemieckich słuchaczy. Najpierw w monachijskim klubie Unterfahrt, później zdobywając Audience Prize BMW Welt Jazz Awards. Jej debiutancki album "Voyage" okazał się sensacją.
Płyta ukazała dojrzałą artystkę, która znalazła własny styl na pograniczu jazzu i... no właśnie, folku czy raczej piosenki aktorskiej? To dobre określenie, bo mieści się w nim wszystko, co oryginalne. Folku, bo urokliwą balladę "Kangwondo Arirang" śpiewa po koreańsku.
Standardy: jazzowe, rockowe i popowe odkrywa dla siebie i na swój sposób interpretuje. Z początku łagodnie zaintonowała ciężki song Metalliki "Enter Sandman", ale w finale wrzasnęła, aż ciarki przeszły po plecach. Tytułowa "Same Girl" Randy`ego Newmana zaśpiewana solo, przygrywa sobie na music boksie, to przejmujące wspomnienie dzieciństwa. Natomiast standard "My Favorite Things" wykonuje jak Amerykanka. W zespole dwóch doborowych szwedzkich muzyków: gitarzysta Ulf Wakenius i kontrabasista Lars Danielsson. Świetny album potwierdzający nieprzeciętny talent Youn Sun Nah.
Marek Dusza
ACT/GiGi Distribution