W piątek 11 stycznia 1985 r. na niewielka scenę nowojorskiego klubu Village Vanguard wszedł skrzypek Michał Urbaniak z sekcją rytmiczną marzeń: kontrabasistą Ronem Carterem i perkusistą Lennym White`em, a do fortepianu zasiadł Mike Gerber. Muzycy mieli kontrakt na cały tydzień i grało im się tak dobrze, że na ostatnie dwa koncerty zaprosili ekipę nagrywającą.
– Zagranie w Village Vanguard było (i mam nadzieję, że nadal jest!) marzeniem większości jazzmanów – pisze Michał Urbaniak na okładce. Mnie udało się zagrać tam kilka razy, na dodatek z najlepszą sekcją rytmiczną na świecie. Mam nadzieję, że nagrania z piątkowej i sobotniej nocy w Village przyniosą wszystkim słuchaczom wiele pozytywnych emocji, jakie towarzyszyły mi podczas tamtych koncertów.
"Friday Night at the Village Vanguard" to druga płyta z serii "Jazz Legends" Michała Urbaniaka, złożonej z pięciu wznawianych właśnie albumów. Nasz skrzypek podzielił koncert na dwie części. W pierwszej zagrał standardy m.in.: "In Your Own Sweet Way" Brubecka i "Sister Sadie" Silvera.
W drugiej zaprezentował się w roli utalentowanego kompozytora tematów, m.in.: melodyjnego "Cafe Mirage", dynamicznego "Harvest", rytmicznego "Blues No Blues" i bebopowego "Outbound". Nasz mistrz elektrycznych skrzypiec był w doskonałej formie, a amerykański zespół stanął na wysokości zadania. Szkoda, że nagranie nie jest lepszej jakości technicznej.
Marek Dusza
UBX/WARNER