Varg Vikernes jakiś czas temu skończył swoją odsiadkę za zabójstwo gitarzysty zespołu Mayhem i znów zabrał się ostro do pracy. A ponieważ jedynym instrumentem, jaki udostępniano mu w więzieniu były proste klawisze, nadeszła wreszcie pora, aby skończyć z ambientem i wrócić do gitarowego black metalu, którego Burzum był de facto prekursorem.
Poza nagranymi już po wyjściu z więzienia "Belus" i "Fallen", artysta zdecydował się na odświeżenie nieco swojej twórczości z zamierzchłych czasów. Tak oto otrzymujemy "From The Depths Of Darkness", wydane oczywiście nakładem Byelobog Productions, na której znalazło się 11 utworów. Jest to kompilacja pierwszych dwóch płyt muzyka - "Burzum" z 1992 roku, oraz rok młodszej "Det Som Engange Var", wzbogaconych o odświeżony mastering i rozszerzonych o kilka nowych aranżacji.
Różnice nie są jednak spektakularne, dlatego płytę "From The Depths Of Darkness" należy traktować bardziej jako ciekawostkę, prezent dla fanów albo okazję do poznania Burzum, jeśli ktoś wcześniej nie miał okazji go słyszeć. Pozostałe osoby mogą z czystym sercem odpuścić sobie album, nagrany prawdopodobnie w przypływie kryzysu wieku średniego Varga. Może następnym razem... no, chyba że znów postanowi spalić kilka kościołów.
M.Kubicki
BYELOBOG