Nie są tacy starzy jak Scorpionsi, ale także mogą się poszczycić bogatą biografią. Legenda niemieckiego metalu obchodzi właśnie 40 lat swojej działalności z dorobkiem dwudziestu jeden złotych i platynowych płyt, a także ponad dziesięcioma milionami sprzedanych egzemplarzy.
Odrodzeniem dla zespołu Helloween była trasa w 2016 roku, kiedy do składu dołączyło dwóch dawnych wokalistów – Kai Hansen i Michael Kiske. Gościnne występy przerodziły się w stałą współpracę i album "Helloween" z 2021 roku. Najnowszy "Giants & Monsters" jest jego kontynuacją. Siedmioosobowy skład z trójką wokalistów (ten trzeci to Andi Deris) okrzepł i nabrał pewności siebie.
Album "Giants & Monsters" zaczyna się od żwawego "Giants On The Run" z popisową grą gitarzystów, zmiennymi wokalami i operową końcówką. "Savior Of The World" łączy ostre tempo z chwytliwym refrenem. To kwintesencja stylu Halloween, który przypadnie do gustu nie tylko miłośnikom metalu.
Jeśli muzyka wydaje się wam za ostra, to w ucho powinna wpaść bliższa pop rocka lat 80. piosenka "A Little Is A Little Too Much". Równie chwytliwy jest dedykowany japońskim fanom utwór "This Is Tokyo", a power ballada "Into The Sun" chwyta za serce. Może się także podobać finałowy "Majestic", w którym odnajdziemy wszystko, za co kochamy Helloween – zmienne tempo, nośne riffy, podniosły klimat, gitarowe galopady i wielogłosowe refreny.
Grzegorz Dusza
Reigning Phoenix/Mystic