Amerykański kwartet dowodzony przez charyzmatycznego Maynarda Jamesa Keenana już wiele lat temu udowodnił, że w progresywnym metalu osiągnął absolut. Stąd pewnie nikt nie oczekiwał od tego jednego z najważniejszych gitarowych zespołów na świecie rewolucji, a co najwyżej łagodnej ewolucji.
W takim kierunku podąża muzyka na "Fear Inoculum". Kompozycje opierają się na dobrze znanych patentach. Tool w idealny sposób kontrastuje ich dynamikę. Zaczynają się zwykle dość łagodnie, by z impetem zaatakować w końcówce utworów. Ich czas w większości przekracza 10 minut, co pozwala grupie na uczynienie z nich wielowątkowych minisuit.
Zespół meandruje, bawi się brzmieniem, podejmuje i porzuca wątki, daje popis swojej wirtuozerii. M J Keenan śpiewa tu zdecydowanie delikatniej niż przed laty, a jego wokal bardziej może się kojarzyć z innym jego projektem A Perfect Circle.
Z drugiej strony Tool nadal brzmi jak metalowa kapela. Utwory potrafią porwać dynamiką, skusić pulsującym groovem, ciężkimi gitarowymi riffami i etnicznymi smaczkami. Podstawowy zestaw to siedem kompozycji. Dostępne są także intrygujące dźwiękowo bonusy.
Sony