Szwedzki Sabaton wydał drugi, po "The Grat War", album poświęcony I wojnie światowej. Tematyka to bardzo rozległa, a pomysłów na piosenki mieli tak wiele, że szkoda byłoby, gdyby się zmarnowały. Dzięki temu znów możemy obcować z metalem rycersko-bohaterskim, muzycznie odwołującym się do lat 80.
Stylistyka zespołu nie jest może zbyt wyszukana, ale jeśli ktoś lubi podniosłe granie oparte na nośnych riffach, z pewnością się nie zawiedzie. Sabaton ma w naszym kraju liczne grono wielbicieli, szczególnie odkąd w swoich utworach dostrzegł siłę polskiego oręża. Wszystkie utwory na płycie mają podniosły klimat, masywne brzmienie i bojowe rytmy.
Nie jest to twórczość najwyższej próby, ale w swoim gatunku trzyma poziom. Melodyjne motywy grane przez gitary i klawisze oraz charakterystyczne chóry nie pozostawiają wątpliwości, jaki charakter ma ta muzyka. Szwedzi potrafią jednak zaskoczyć fortepianowym motywem w "Christmas Truce", skoczną melodią w "Versailles" czy thrashowymi pochodami w "Lady of the Dark".
Płyta "The War To End All Wars" odnosi się do konfliktu sprzed przeszło wieku, ale patrząc na to, co dzieje się dziś, widać, że ludzkość nie potrafi wyciągać wniosków z historii i znów popełnia te same błędy.
Grzegorz Dusza
Nuclear Blast/Mystic