W nowojorskich kręgach Annie Clark (St. Vincent to pseudonim) jest artystką doskonale znaną i cenioną. Wielką nobilitacją było dla niej podjęcie współpracy z Davidem Byrnem i ich wspólny, wydany dwa lata temu album "Love This Giant".
Warto wspomnieć, że St. Vincent wcześniej terminowała w Polyphonic Spree i u Sufjana Stevensa, a "S/T" jest jej czwartą solową płytą. Tym albumem Amerykanka puka do świata popu. Wypełniające go piosenki mają taneczny groove. Aby go uzyskać, artystka zaangażowała do współpracy aż dwóch perkusistów Homera Steinweissa z Dap-Kings oraz swojego stałego współpracownika McKenzie Smitha z Midlake.
Sporo tu elektroniki i misternych aranżacyjnych konstrukcji. Artystka z upodobaniem wykorzystuje sekcję smyczkową i dęciaki, temperaturę nagrań podnosi funkowy rytm. W dodatku St. Vincent jest świetną interpretatorką, a jej nieco egzaltowany śpiew dodaje tylko utworom smaczku i dramaturgii. Powstał imprezowy materiał, ale mocno zakręcony, mogący usatysfakcjonować także zwolenników rockowej alternatywy.
Cezary Gumiński
UNIVERSAL