Mike Handreas, twórca projektu Perfume Genius, swoje płyty traktuje jako rodzaj terapii oczyszczającej. Jego poprzedni album "Too Bright" z pewnością był jednym z największych muzycznych wydarzeń 2014 roku. Na nowym wydawnictwie nie ma już tego zaskoczenia.
Same kompozycje też nie porywają. Artysta przyrównuje swoje nowe dzieło do "Czarnego Albumu" Prince`a i "The Dreaming" Kate Bush. Te porównania wydają się daleko na wyrost, bardziej możemy mówić o inspiracjach. Do nich należałoby zaliczyć także Bjork, Bon Iver oraz Antony And The Johnsons.
Cała płyta balansuje gdzieś pomiędzy popową piosenką a muzyką eksperymentalną, naturalne brzmienia łączą się tu z elektroniką. Perfume Genius dobrze odnajduje się w konwencji R&B i klasycznego soulu, a czarne inspiracje łączy z niemal symfonicznymi brzmieniami, melancholijnym dream popem i krautrockiem. Elementem spinającym nagrania jest zaś jego śpiew - kruchy, łamiący się, często przechodzący w falset.
Grzegorz Dusza
MATADOR/SONIC