Hot Chip od blisko 20 lat konsekwentnie nagrywają albumy z muzyką do tańczenia, ale zaspokajającą także gusta bardziej wybrednego słuchacza. W piosenkach grupy pobrzmiewają echa tanecznego popu trzech ostatnich dekad, a jednocześnie udało im się wypracować brzmienie sprawiające, że trudno ich z kimkolwiek pomylić.
Disco, funk, soul, new romantic, indie pop, chicagowski house - z tych elementów Anglicy potrafili przygotować intrygujący album. Wpadające w ucho melodie łączą się tu z rozbrykaną elektroniką i motorycznym rytmem.
Po raz pierwszy Hot Chip zdecydowali się na współpracę z zewnętrznymi producentami: Philippe'm Zdarem (Cassius, Phoenix) oraz Rodaidhem McDonaldem (The xx, Samphą). To oni wyznaczają dziś trendy w europejskiej muzyce electro.
Oparty na gospelowym samplu, nośnym motywie syntezatora i falsetowym wokalu Alexisa Taylora "Melody of Love" doskonale wprowadza w klimat albumu. "Spell" jeszcze bardziej podkręca tempo, przenosząc muzykę zespołu na orbitę okołoziemską.
Ważną rolę w brzmieniu "A Bath Full of Ecstasy" odegrały modulowanane dźwięki instrumentów klawiszowych i przetworzony głos. Podbity rytmem techno "Hungry Child" wydaje się być wręcz stworzony do tanecznej ekstazy, a "Why Does My Mind" jest jak wycieczka po przestworzach w stanie nieważkości.
Grzegorz Dusza
Domino/Sonic