Devendra Banhart nie ma jeszcze trzydziestki, a to już siódmy album w jego dorobku. Nic dziwnego, że upomniały się o niego wielkie koncerny, którymi dotąd gardził.
Pochodzącemu z Wenezueli wokaliście wróży się karierę na miarę największych bardów folkowej sceny. Jego twórczość porównywana jest z tak wspaniałymi postaciami z przeszłości jak: Bob Dylan, Cat Stevens i Simon & Garfunkel. Artysta ma zdumiewającą łatwość przyswajania różnych stylów i przekuwania ich na ciepło brzmiące piosenki. Bujające calypso w "Cant Help But Smiling", orientalna "Angelika", balladowy jazz spod znaku Cheta Bakera w "Chin Chin & Muck Muck", popowa "Baby" czy reggaeowy "Follin" pokazują, jak wszechstronnym, utalentowanym i wrażliwym jest artystą.
Grzegorz Dusza
WARNER MUSIC