Wydanie ćwierć wieku temu albumu "Big Science" poprzedziła seria przedstawień "United States" wystawianych w nowojorskim Orpheum Theatre. Na płytę trafiły fragmenty tego multimedialnego show o znamionach koncertu, przedstawienia teatralnego, wieczoru poezji i pokazu filmowego.
Pewnie album nie wzbudziłby takiego zainteresowania, gdyby nie zaskakujący sukces singla "O Superman", który trafił na drugie miejsce brytyjskiej listy przebojów. Połączenie syntezatorowych dźwięków, elektronicznie preparowanych skrzypiec i melorecytacje artystki wygłaszającej egzystencjalne tyrady i po latach robi wrażenie.
Laurie Anderson, oprócz intrygujących pomysłów na brzmienie, cechował duży zmysł melodyczny. W ten sposób trafiła nie tylko do zwolenników awangardy, ale i otwartych na muzyczne nowinki odbiorców rocka i popu.
Grzegorz Dusza
WARNER