Debiut MGMT "Oracular Spectacular" został okrzyknięty (także przez "Audio") jedną z najlepszych płyt 2008 r. Zwiewność popowych melodii w połączeniu z rockową dynamiką i syntezatorową oprawą dały rewelacyjny efekt.
Tak jednoznacznie nie można ocenić kolejnego dzieła nowojorczyków. MGMT zapatrzyli się w lata 60. i fundują słuchaczom album silnie zakorzeniony w psychodelii. Piosenki nie mają przez to już tego uroku i lekkości. Przykładem niech będzie dwunastominutowy "Siberian Break", który brzmi jak zlepek kilku piosenek. Drogowskazem dla grupy wydaje się być twórczość Pink Floyd z Sydem Barettem i wczesnego Davida Bowie'go. "Congratulationes" to płyta zdecydowanie anty-popowa, stylizowana na retro, bliska alternatywnemu rockowi. Ale przecież nie tego oczekiwali fani.
Grzegorz Dusza
SONY MUSIC