Poprzednia płyta The War On Drugs "Lost In The Dream" należy do moich ulubionych wydawnictw ostatnich lat. Lider zespołu, Adam Granduciel, zawarł na niej kwintesencję amerykańskiego alt rocka, opartego na dokonaniach takich tuzów, jak Bob Dylan, Neil Young, Tom Petty, Bruce Springsteen, Ryan Adams i R.E.M.
Każdy przyzna, że to imponująca lista wykonawców, a należałoby dodać do niej jeszcze Brytyjczyków - Marka Knopflera i jego Dire Straits oraz The Waterboys. Nowy czwarty album grupy, "A Deeper Understanding", wypada równie znakomicie, choć nie niesie już elementu zaskoczenia.
Płytę wypełnia dziesięć równych piosenek utrzymanych w klimacie muzyki drogi. Każda z nich trwa przynajmniej pięć minut, a najdłuższa - "Thinking Of A Place" - przeszło jedenaście. Nie powoduje to jednak uczucia znudzenia; wręcz przeciwnie - chciałoby się słuchać tego przeszło godzinnego albumu jeszcze dłużej.
Charakterystyczne dla zespołu z Filadelfii są jakby specjalnie przeciągane dźwięki. The War On Drugs celebrują brzmienie, świetnie współgrają tu gitary i klawisze, a na to nakłada się szorstki głos wokalisty z charakterystyczną nutą melancholii. Ta płyta świetnie sprawdzi się podczas długiej podróży, kiedy można rozkoszować się widokami zza szyby i poczuć ducha wolności.
WARNER