Po sześciu latach od ostatniego albumu "Bordeaux", zespół Closterkeller przygotował kolejną "kolorową" płytę. Tym razem za tytuł posłużył morski odcień zieleni viridian - kolor życia i nadziei.
Odmłodzony skład dał grupie nowy impuls. Na pierwszy plan wysunęły się klawisze Michała Rollingera, który doskonale wyczuwa intencje Anji Orthodox. Wokalna forma liderki jest znakomita, potrafi wspiąć się na operowe wyżyny.
Closterkeller na swoim dziesiątym albumie brzmi mniej szorstko, bardziej mrocznie i klimatycznie, nawiązuje do swoich najlepszych dokonań z lat 90. Szeroki jest też wachlarz stylistyczny nagrań – od typowego dla zespołu gotyku, przez nową falę, prog rock po metal. Różnorodna jest także tematyka tekstów.
Anja znów zagłębia się w wątki socjologiczne, martwi ją sytuacja w kraju. "Król jest nagi" i "Matka Ojczyzna" mają równie gorzką wymowę jak pamiętny w "W moim kraju", napisany w czasach początku transformacji.
Wycieczką w przeszłość jest także opatrzona chwytliwym refrenem "Kolorowa Magdalena", przywołująca skojarzenia z "Agnieszką" - jednym z największych przebojów grupy.
Grzegorz Dusza
UNIVERSAL