Tytuł albumu - "Down the Road Wherever" - sugeruje, że będziemy mieli do czynienia z piosenkami mającymi coś wspólnego z podróżowaniem. Choć jak tłumaczy sam autor, bardziej chodzi w nich o drogę jego życia.
W tekstach Mark Knopfler nawiązuje do czasów swojej młodości, powraca do początków grupy Dire Straits. Ta sentymentalna wyprawa w przeszłość 70-letniego muzyka wydaje się czymś naturalnym. Tym bardziej że jego solowa twórczość nie tak bardzo odbiega od tego, co robił w macierzystym zespole. W końcu o obliczu grupy decydował jego zawodzący nosowy wokal i charakterystyczne leniwe brzmienie gitary.
Gdyby przearanżować nieco piosenki wypełniające jego dziewiąty solowy album, z powodzeniem mogłyby uchodzić za Direstraitsowe. Mark Knopfler szczególnie uroczo wypada w smutasach, jak "Nobodys Child", "My Bacon Roll" i "When You Leave". Irlandzkie zabarwienie ma "Drovers’ Road". Akustyczna ballada "Matchstick Man" przywołuje smak świąt. Jazzująca partia trąbki ozdobiła sentymentalny "When You Leave". W "Just A Boy Away From Home" słychać fragmenty słynnego "You’ll Never Walk Alone", hymnu kibiców FC Liverpool. Przebojowo zabrzmiały "Back on the Dance Floor" i "Good On The Son".
Mark Knopfler wystąpi 10 lipca w Krakowie i 11 lipca w Gdańsku.
Grzegorz Dusza
Universal