Chociaż kolejne albumy sygnowane nazwą The Smashing Pumpkins nie wzbudzają już takiego zainteresowania, to nie można ot tak przejść obojętnie obok muzyki tworzonej przez Billy`ego Corgana. Tym bardziej że kolejna reinkarnacja grupy w trzech czwartych pokrywa się z oryginalnym składem zespołu.
Bo Dynie to nie tylko charyzmatyczny lider, ale także znakomity gitarzysta japońskiego pochodzenia, James Iha, oraz jeden z najlepszych rockowych perkusistów świata, Jimmy Chamberlin. Składu dopełnił drugi gitarzysta, Jeff Schroeder. Niestety, zabrakło miejsca dla skonfliktowanej z liderem, dodającej muzyce zespołu żeńskiego pierwiastka basistki D'arcy Wretzky.
Nowy album - "Shiny And Oh So Bright, vol. 1/ LP: No Past No Future, No Sun" - nawiązuje do najlepszych momentów w karierze zespołu. Zabiegał o to producent, legendarny Rick Rubin, który naprowadzał na stare sprawdzone tory choćby Metallikę i Slayera. Na płycie udało mu się połączyć ogień z wodą. Żywiołowo zagrane utwory sąsiadują tu z urokliwymi piosenkami.
Do pierwszej grupy należy zaliczyć oparte na ciężkich gitarowych riffiach i gęsto grającej perkusji "Solara" i "Marchin’ On". Do drugiej - opatrzone chwytliwymi refrenami gospelowy "Knights of Malta" oraz łagodne "Alienation" i "With Sympathy". Tytuł albumu sugeruje, że to pierwsza część. Możemy więc mieć nadzieję, że będzie jego kontynuacja.
Grzegorz Dusza
Napalm/Mystic