Po sześciu latach ukazała się wreszcie nowa płyta nowojorskiej grupy Vampire Weekend. To długie milczenie wynagradza nam podwójny krążek z 18 piosenkami. Nagrodzoną Grammy w kategorii Najlepszy Album Alternatywny ich poprzednią płytą "Modern Vampires of the City" muzycy postawili bardzo wysoko poprzeczkę.
Zespół kierowany przez Ezra Koeninga podołał jednak wyzwaniu i nagrał równie znakomite dzieło. To w dużej mierze jego autorskie piosenki (album powstał bez ważnego ogniwa grupy Rostama Batmanglija). Utwory są przepełnione optymizmem i zostały zagrane z ogromną witalnością.
Wciąż wyznacznikiem dla Vampire Weekend pozostaje twórczość The Talking Heads i Paula Simona. Niemal każda z piosenek na "Father of the Bride" to potencjalny przebój. Każda została opracowana z dużą starannością i dbałością o brzmieniowe niuanse. Indierockowcy sięgają tu po elementy muzyki afrykańskiej, karaibskiej, country oraz blues-rock końca lat 60.
Jest tu miejsce na pulsującą gitarę, bogatą warstwę rytmiczną, lekkie jak piórko refreny i smyczki. W kilku utworach Koeningowi towarzyszy Danielle z Haim oraz Steve Lacy z The Internet. Ezra Koening - świeżo upieczony ojciec i mąż Rashid Jones, córki słynnego Quincy'ego - celebruje tu radość życia, choć w tekstach nie zabrakło uszczypliwości pod adresem obecnego Prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Grzegorz Dusza
Sony Music