Po albumach z muzyką filmową, solowych wydawnictwach lidera Stuarta Staplesa i płycie z ponownie nagranymi najlepszymi utworami z kariery Tindersticks, wreszcie do rąk fanów trafił album z premierowym materiałem.
Dziesięć piosenek zawartych na "No Treasure But Hope" uwodzi nas pięknymi melodiami, romantyczną aurą i smutkiem, który jest nieodłącznym elementem twórczości brytyjskiej grupy. Niepowtarzalny tembr głosu Stuarta Staplesa jest przesiąknięty melancholią i nostalgią, podkreślaną przez mocno stonowaną muzykę.
Kameralne brzmienie Tindersticks znakomicie urozmaicają podniosłe dźwięki fortepianu, wibrafonu, organów, gitary, smyczków i sekcji blachy. Piosenki zespołu to prawdziwe wyciskacze łez. Lekkie jak piórko melodie wydają się unosić w powietrzu, rozpościerają przed słuchaczem piękne impresjonistyczne krajobrazy.
W "For The Beauty" ton nadaje fortepian i głos Staplesa, który dzieli się intymnym wyznaniem. "The Amputees" uwodzi roztańczoną melodią i jazzową sekcją blachy.
"Trees Fall" otula delikatnymi dźwiękami i rozleniwiającym klimatem. "Pinky In The Daylight" to – jak mówi lider – prosta miłosna piosenka w trudnych czasach. W "See My Girls" grupa uzyskała filmowy klimat dzięki wykorzystaniu sekcji smyczków. "The Old Mans Gait" jest podszyty bluesową nutą.
Grzegorz Dusza
City Slang/Sonic