Mało plastiku, dużo metalu, naturalny fornir, skrzynka jeszcze nie ogromna, ale też nie próbuje udawać, że uda się ją ukryć przed wzrokiem domowników. Żadnych wygłupów i kombinacji, pod względem technicznym - klasyczny subwoofer.
Przeglądając ofertę Heco, zwrócił moją uwagę fakt, że opiera się ona tylko i aż na kilku seriach "poważnych" zespołów głośnikowych, a nie ma w niej żadnych kompletów "sub-sat", żadnych głośników o zacięciu designerskim, ani tym bardziej miniaturowych subwooferków, z jakimi na rynek popularnych urządzeń kina domowego próbuje się przebijać coraz większa liczba tradycyjnych firm głośnikowych.
Heco wróciło do korzeni, co może z kolei usatysfakcjonować audiofilów, mimo że ci zwykle dają niewielki kredyt zaufania dużym firmom niemieckim. A tymczasem Heco naprawdę się stara…
Miłośnicy dobrego kina domowego, niekoniecznie miniaturowego i płaskiego, ale bazującego na solidnych podstawach - również basowych - mogą być propozycjami Heco bardzo ukontentowani. Nie znajdziemy więc w ofercie firmy subwooferów z głośnikami mniejszymi niż 25-cm, za to znajdziemy jeden z głośnikiem 30-cm (w serii Celan XT), a do niedawna był nawet gość z kapeluszem 15-calowym (w poprzedniej serii Celan).
Heco Aleva Sub 25A - kawałek od ściany
Heco Aleva Sub 25 A to konstrukcja bas-refleks, z głośnikiem na froncie i otworem (a dokładnie dwoma otworami) na tylnej ściance. Sugeruje to potrzebę odsunięcia urządzenia od ściany, oczywiście kilkanaście centymetrów dla swobodnego odpłynięcia fali być musi, jednak z funkcjonalnego, "ustawienniczego" punktu widzenia tyle też wymuszają podłączenia i regulatory, znajdujące się zazwyczaj z tyłu.
Przysuwanie źródeł promieniowania niskich częstotliwości (głośników, wylotów bas-refleks, membran biernych) do dużych powierzchni zwiększa ciśnienie w tym zakresie, co w przypadku pełnozakresowych zespołów głośnikowych zmienia ich zrównoważenie tonalne, podczas gdy są one zwykle strojone (przez konstruktora) do ustawienia w większej odległości od ścian.
W przypadku urządzenia przetwarzającego tylko niskie częstotliwości, a tym bardziej w przypadku fali z bas-refleksu, zwiększenie głośności tym sposobem oznacza w gruncie rzeczy zwiększenie sprawności energetycznej.
Kształt charakterystyki i tak można modelować, choćby regulatorem górnej częstotliwości granicznej, a końcowy balans tonalny - całego systemu z kolumnami głównymi - da się ustalić za pomocą regulatora wysterowania subwoofera.
Obudowa
Obudowa Heco Aleva 25A ma podobną wielkość jak Canton AS 225 SC, ale prezentuje się inaczej na skutek "zamienionych" wymiarów - wysokość Heco jest zbliżona do głębokości Cantona.
Styl wykonania skrzynki prezentuje się analogicznie - regularna forma, bez żadnych ścięć i dużych zaokrągleń, broni się przede wszystkim wysokiej klasy wykończeniem powierzchni. Do testu przyjechała wersja w fornirze wiśniowym (chociaż już bez lakierowania na wysoki połysk, jak w Cantonie), w magazynie dystrybutora dostępna jest jeszcze czarna na wysoki połysk, zaś w katalogu producenta - również srebrna.
Zgodnie z koncepcją estetyczną zapoczątkowaną kilka lat temu, wszystkie konstrukcje Heco wyróżniają się błyszczącymi aluminiowymi pierścieniami wokół głośników, a nawet wokół wylotów bas-refleks.
Są dwa otwory bas-refleks, co jednak nie powinno przyprawiać o zawrót głowy i rodzić jakichś nierozsądnych nadziei i marzeń o zdublowanej sprawności układu - układ rezonansowy bas-refleks będzie zachowywał się po prostu tak, jakby pracował jeden otwór o powierzchni będącej sumą kilku mniejszych.
Takie rozwiązanie nie pozwoli "oszukać" obudowy i zmusić jej do niższego strojenia, niż wtedy, gdybyśmy zastosowali jeden większy otwór. Mimo to częstotliwość rezonansowa obudowy Heco Aleva Sub 25A jest niższa od nawet nieco większej objętości AS 225 SC.
A dlaczego, łatwo obliczyć - otwory Sub 25A mają 5 cm średnicy (w świetle) każdy, czyli łączną powierzchnię mniejszą niż jeden 9-cm otwór AS 225 SC, przy czym tunel w subwooferze Heco jest nieco dłuższy (24 cm) niż w subwooferze Cantona (20 cm).
Oznacza to też, że w tunelach Sub 25A będą powstawać wyższe prędkości przepływu powietrza niż z tunelu AS 225 SC, chociaż ładne wyprofilowania ich wylotów wyeliminują turbulencje.
Bez braków i ekstarsów
Wzmacniacz zamknięty jest we własnej "puszcze" i ma mieć moc 150 W. Od strony funkcjonalnej - podłączeń i regulatorów - Heco Aleva Sub 25A nie przynosi żadnych niespodzianek, ewidentnych braków ani ekstrasów.
Urządzenie możemy włączać ręcznie lub pozostawić w trybie auto - wówczas obudzi się, gdy na jego wejście podamy sygnał sterujący. Jest para obowiązkowych wejść niskopoziomowych (z których tylko jedno wykorzystujemy przy podłączeniu do wyjścia LFE amplitunera), mamy też komplet wejść głośnikowych.
Użytkownik jedną ręką ustala poziom wysterowania, a drugą - częstotliwość graniczną (teoretycznie w zakresie 50 - 150 Hz), jednocześnie małym palcem drugiej ręki przełącza znajdujący się tuż poniżej hebelek odwrócenia fazy.
Kolega siedzi w miejscu odsłuchowym, próbuje kierować akcją, ewentualnie dokonuje zmian w ustawieniach zewnętrznego procesora, ale w końcu mówi, że nie słyszy żadnej różnicy. Wtedy przychodzi pani domu i mówi: kiedy wreszcie przestaniecie tak buczeć. Wstajemy z podłogi i zamieniamy się miejscami, bo obiad jeszcze nie gotowy.