Prosta konstrukcja obudowy ukrywa jedną ciekawostkę - otwór
bas-refleks wyprowadzono przez dolną ściankę i cokół, wykorzystując
też możliwość łatwego wykonania profilu na krawędzi wylotu. Do działania
układu potrzebne były jeszcze tylko odpowiednio długie kolce - nie zamieniajmy
ich pochopnie na krótsze, Studio 140 muszą mieć pod sobą odpowiedni prześwit.
1 / 7 Następne
Zwrotnica bez tajemnic - dostępna na
obudowie gniazda przyłączeniowego, składa
się z dwóch filtrów 2. rzędu (układ jest
dwudrożny) z dodatkiem jednślementowego
tłumika dla głośnika wysokotonowego.
2 / 7 Następne
Głośniki nisko-średniotonowe mają ekranowane
układy magnetyczne, głośnik wysokotonowy już
nie. Taki kompromis pozwoli na znaczącą
redukcję pola rozproszonego, chociaż
dostępność ekranowanej wersji DX-a
rodzi pytanie, dlaczego w tej sprawie
nie postawiono kropki nad i. Ale ostatecznie
- po co komu w ogóle ekranowanie
w czasach plazm
i elcedeków?
3 / 7 Następne
Tak to wyglądało kilkadziesiąt lat temu, tak
wygląda i dzisiaj - proste krawędzie
obudowy, mahoniowy fornir... ale dobrze
wykonana klasyka będzie się bronić.
4 / 7 Następne
Gniazdo podwójne, zakręcane, złocone,
ale poza tym zupełnie standardowe. Napis
'Made in England' spotykamy coraz
rzadziej, oznacza to wysokie koszty pracy,
więc nie można już poszaleć
z komponentami.
5 / 7 Następne
Błyszcząca, czarna, lekko pofalowana
membrana - czyli powlekana celuloza,
materiał ponownie w łaskach u wielu
producentów. To produkt norweskiego
Seasa, zmodyfikowany dla ProAca poprzez
powiększenie obręczy kosza, na którym po
trzykroć wytłoczono logo. Oczywiście
nie Seasa.
6 / 7 Następne
Tweeter to znana
Vifa DX - 25-mm
jedwabna kopułka
z szerokim zawieszeniem,
które efektywnie
powiększa powierzchnię
drgającą, podnosząc
efektywność głośnika,
a jednocześnie tworzy
geometrię rozszerzającą
pasmo przenoszenia do
30kHz.
7 / 7 Początek