Zakończenia czterech śrub na tylnej ściance podpowiadają,
w jaki sposób przymocowano wszystkie głośniki;
to jedno z najwartościowszych rozwiązań w konstrukcji
GX300, niezależnie od dobrych przetworników i pięknej
obudowy, której fragment też tutaj widać
1 / 7 Następne
W każdej
z testowanych konstrukcji
kwestię cokołu
przygotowano inaczej.
GX300 opierają się na dwóch
odlewanych listwach, znacznie
rozszerzających punkty podparcia, oczywiście
uzbrojonych w gwinty, w które wkręcamy kolce.
2 / 7 Następne
Terminal
przyłączeniowy Monitor Audio
wygląda bardzo ładnie i ciekawie, samym zaciskom
nie można odmówić solidności, a zworom wykonanym
z odcinków kabli - audiofilskiego smaczku. Nie
rzućmy się jednak do podłączania bez opamiętania,
wskazana jest ostrożność, bo układ zacisków jest trochę
podstępny... Przyjrzyjmy się, wtedy zrozumiemy,
że łatwo się pomylić i podłączyć kabel do zacisków
zwartych (pary plusów lub pary minusów), a wzmacniacze
tego nie lubią.
3 / 7 Następne
Za nieusuwalną już metalową siateczką znajduje się
wstęgowy przetwornik wysokotonowy.
4 / 7 Następne
Głośniki średniotonowy i niskotonowe mają
podobne membrany i zawieszenia, różniące się
tylko wielkością - Monitor Audio nie ma w swoim
dorobku tak wyspecjalizowanych przetworników
średniotonowych, jak B&W i KEF. Stosuje w tym
miejscu odpowiednio zmodyfi kowane przetworniki
nisko-średniotonowe.
5 / 7 Następne
Maskownica ze stalowej, ażurowej blachy to świetny
i prosty pomysł. Trzyma się na magnesach ukrytych
we froncie, wygląda nowocześnie, promieniowaniu
szkodzi w minimalnym stopniu, skutecznie chroni i jest
trwała - nikt w niej dziury papierosem nie wypali.
6 / 7 Następne
Tunel o wdzięcznej
nazwie HiVe ma
żłobkowany profi l;
również Monitor Audio
dostarcza w komplecie
zatyczkę (tutaj usuniętą).
7 / 7 Początek