Znaną strukturę wyjść odtwarzacza CD uzupełniają gniazda dla sygnałów sterujących.
2 / 10 Następne
Wzmacniacz ma
rozbudowany
układ zabezpieczeń,
powód jego
aktywacji wskazuje
konkretna sekwencja
migającej diody.
Jedno błyśnięcie
oznacza poważne
kłopoty (np. napięcie
stałe na wyjściu)
i prawdopodobną
konieczność wizyty
w serwisie, dwa -
informują o przegrzaniu,
trzy -
o przesterowaniu,
a cztery - o zwarciu
przewodów głośnikowych.
Z każdej
sytuacji (oprócz pkt.
1) można wybronić
się samemu, odłączając na jakiś czas urządzenie
z sieci (ewentualnie likwidując zwarcie przewodów).
3 / 10 Następne
Nietypowym, ale
całkiem pożytecznym
elementem wyposażenia
wzmacniacza
stereofonicznego
jest wyjście dla
subwoofera.
4 / 10 Następne
Obudowa wzmacniacza jest znacznie większa niż odtwarzacza, co pozwoliło nie tylko na swobodne
umieszczenie elementów wewnątrz, ale także na wygodne rozplanowanie gniazd na tylnej ściance.
5 / 10 Następne
Do
regulacji
głośności
posłużył
nieśmiertelny
potencjometr
Alpsa.
6 / 10 Następne
Konwerter cyfrowo-analogowy
to zaawansowany
układ firmy Wolfson
- obsługa DSD, rozdzielczość
32 bity (dynamika
sięga 126 dB) i próbkowanie
192 kHz (są dwa
takie w urządzeniu).
7 / 10 Następne
Sekcję przedwzmacniacza
wydzielono z głównej płytki,
nie udało się więc uniknąć
połączeń przewodami,
które jednak nie
sprowokowały
zbyt wysokich
szumów.
8 / 10 Następne
Zasilacz,
moduł analogowy
i sekcja cyfrowego
sterowania mechanizmem
- podzielone
między
odseparowane
sekcje.
9 / 10 Następne
Wejściom liniowym towarzyszy umieszczony z przodu
port dla odtwarzacza przenośnego - mini-jack.
10 / 10 Początek