Obok modeli dedykowanym komputerom wyłuskujemy bardziej uniwersalną "kostkę" o nazwie NuForce BTR-100, specjalizującą się w transmisji Bluetooth. Niewielkie opakowanie zapowiada małe rozmiary i raczej skromną zawartość, choć NuForce ma (niemal) wszystko to, co konkurenci.
Obudowa NuForce BTR-100 ma wielkość mydelniczki, jest wykonana w całości z plastiku, ale "trzyma" się na stole wyjątkowo dziarsko dzięki czterem gumowym stopom. Większość powierzchni to zwykły ciemny mat, ale górną ściankę ozdobiono błyszczącym lakierem i firmowym logo "NU".
Na froncie widać wąski pasek diody, która jest jedyną komunikacją z użytkownikiem. Nie ma żadnego przycisku, tuż po włączeniu zasilania przetwornik może zostać sparowany ze źródłem. Nie trzeba również podawać żadnych kodów.
Mimo niewielkich rozmiarów NuForce BTR-100 został całkiem dobrze wyposażony, zasilacz to oczywiście osobna, ścienna kostka, ale co najważniejsze, sygnał możemy wyprowadzić w formie analogowej za pomocą gniazda mini-jack oraz cyfrowej, w tym celu przygotowano wyjście optyczne.
To dodatek, który w adapterach Bluetooth nie jest wcale powszechny, może przydać się w połączeniu z droższym, tradycyjnym konwerterem cyfrowo-analogowym, zwłaszcza, że firma ma dość bogatą ofertę w tym zakresie.
NuForce BTR-100 obsługuje najbardziej typowy standard kodowania aptx, ale ma także coś specjalnego - jako jedyne urządzenie w teście obsługuje format AAC. Pamięć może pomieścić informację o ośmiu sparowanych źródłach.
Wraz z przetwornikiem dostajemy oczywiście zasilacz oraz przewód sygnałowy zakończony z dwóch stron końcówkami mini-jack. Nie znalazłem natomiast interkonektu RCA, chociaż dokumentacja głosi, że powinien być w komplecie...
Odsłuch
NuForce BTR-100 ma charakter podobny do Focala. W obydwu urządzeniach słychać mnóstwo emocji i energii. Brzmienie jest dynamiczne, śmiałe, to tanie urządzenie serwuje każdy dźwięk z dużą pewnością.
Także i tutaj sporymi zasobami informacji może pochwalić się średnica, która chyba w jeszcze większym stopniu jest pierwszoplanowa. Chwilami wkrada się suchość, przekaz jest mocny i konsekwentny.
Bas jest z kolei delikatniejszy, zaokrąglony, podobnie wysokie tony, które nie zaśmiecają średnicy, są jej dopełnieniem.
Doprofilowanie i kodowanie
Sam profil A2DP określa jedynie bazowe ramy transmisji i jest tylko podstawą do tego, aby można było w ogóle mówić o jakiejkolwiek jakości dźwięku i transmisji muzyki, a nie tylko rozmów. W ramach profilu stosowane są jednak różne metody kodowania dźwięku. Wymagania profilu A2DP względem kodeków są zaskakująco niewielkie.
Twórcy przewidzieli tylko jeden obowiązkowy kodek o nazwie SBC, jego parametry nie wyglądają na pierwszy rzut oka źle, maksymalna przepływność to 328 kbps, jednak wynikowa jakość ze względu na sposób upakowania danych jest wyraźnie gorsza nawet względem popularnego MP3.
Niektóre urządzenia Bluetooth (np. NuForce) wspierają także AAC, kodek bardzo popularny w urządzeniach Apple ze względu na fakt, iż AAC jest "ulubionym" standardem w aplikacji iTunes i w sklepie z muzyką amerykańskiej firmy. AAC to również standard platformy YouTube. Nie każdy smarfton, czy tablet wspiera AAC.
Zdecydowanym liderem wśród kodeków jest jednak aptx, mają go niemal wszystkie testowane przetworniki, obsługuje go także całe mnóstwo sprzętu źródłowego (choć wyjątek to Apple w iPhone’ach, iPadach czy iPodach).
Bluetooth zapewnia automatyczne dostosowanie kodeków i profili do możliwości urządzeń; użytkownik może na ogół tylko bezwiednie zdać się na sprzęt i...zostać zaskoczonym niską jakością w sytuacji gdy np. jedno urządzenie wspiera aptx, a drugie już nie.